Wątpliwości wokół śmierci Jana Kulczyka. Miliarder nie pojechał do Wiednia na zabieg kardiologiczny

Jan Kulczyk. Foto: PAP/Szymon Łaszewski
Jan Kulczyk. Foto: PAP/Szymon Łaszewski
REKLAMA

W ostatnich miesiącach w Internecie pojawia się coraz więcej doniesień i wątpliwości dotyczacych śmierci Jana Kulczyka. Wszystko zaczęło się od informacji o tym, że ABW sprawdza wszystkie poszlaki dotyczące obecności zmarłego miliardera w egzotycznych krajach.

Jan Kulczyk zmarł po nieudanym zabiegu w 2015 roku. Kilka miesięcy przed śmiercią był szantażowany, o czym dowiadujemy się z zapisów taśm z restauracji „Sowa&Przyjaciele”.

Przesłuchanie Kulczyka

Dziennikarze Onetu dotarli do ustaleń prokuratury z 2015 roku. W kwietniu Jan Kulczyk był przesłuchiwany przez śledczych w sprawie szantażu, o którym była mowa na słynnych taśmach, które doprowadziły do wyborczej przegranej Platformy Obywatelskiej.

REKLAMA

Wg zeznań Kulczyka aż 24 osoby z jego otoczenia otrzymały SMS-y, z których wynikało, iż najbardziej znany polski biznesmen jest śledzony. M.in. były Prezydent Aleksander Kwaśniewski był ostrzegany przez udziałem w „czarnym serialu o Kulczyku”.

Jesteśmy tuż za Tobą. Non stop w podróży. Źle wychodzisz na zdjęciach. Pierwsze kompromitujące materiały wysłaliśmy dzisiaj na razie do twoich 3 wrogów. Sadzisz się na zbawcę świata, a zgubi cię naiwność i sekretarka. Stary pies stracił węch – pisano w wiadomościach.

ABW sprawdza każdy trop

Doniesienia o obecności Jana Kulczyka w egzotycznych krajach sprawdza ABW, a jeszcze kilka lat temu służby zajmowały się każdą poszlaką wskazującą na to, że miliarder żyje. Wypowiedzi anonimowych pracowników Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego dają do myślenia.

Kulczyk jest kluczem do wszystkiego. Prywatyzacje, Bronek, Platfusy, Ruskie. Jakby on zaczął gadać, mielibyśmy wszystkich – mówił w 2016 jeden z niedawnych nominatów na wysokie stanowisko w ABW.

Co również niezwykle ciekawe wcześniej Jan Kulczyk poddał się eksperymentalnej terapii w USA.

Prowadził ją urodzony w Teheranie prof. Shahrokh Shariat, szef kliniki urologii przy wiedeńskiej Allgemeines Krankenhaus der Stadt. Metoda ta polegała na niszczeniu komórek nowotworowych prądem z ładunkiem do 3 tys. woltów i jest zakazana w Austrii.

Informacje o tym fakcie opublikowali dziennikarze z redakcji „Heute”.

Zabieg w Wiedniu

Wbrew temu, co podaje wiele osób, Jan Kulczyk przed śmiercią nie udał się na zabieg kardiologiczny do Wiednia, ale inny, zupełnie nieskomplikowany zabieg, niezwiązany z kardiologią. Operacja ta się udała, a miliarder zmarł w wyniku zatoru żylno-płucnego.

Wątpliwości co do śmierci Kulczyka wyrażał jednak nawet sam minister rządu PiS – Jarosław Gowin – Jak to się dzieje, że najbogatszy Polak jedzie na operację serca w zwykłym miejskim szpitalu w Wiedniu, a nie w jakiejś bardzo ekskluzywnej klinice, gdzie byłby otoczony wyjątkowo dobrą opieką? – odpowiedział pytaniem na pytania dziennikarza TVP Info.

Źródło: RMF FM/Dziennik Gazeta Prawna/Najwyższy Czas!

REKLAMA