
Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka mianował w czwartek nowego szefa Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego (KGB) i nowego sekretarza Rady Bezpieczeństwa. Informację podała państwowa agencja BiełTA.
Może to oznaczać także zmianę polityki wobec masowych demonstarcji na Białorusi. Agencja pisze, że sekretarzem Rady Bezpieczeństwa został Walery Wakulczyk, który do tej pory był przewodniczącym Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego.
Na czele KGB stanął z Iwan Tertel, dotychczasowy szef Komitetu Kontroli Państwowej (KGK). Obowiązki przewodniczącego KGK będzie z kolei pełnić natomiast Wasil Hierasimou, który był wiceszefem tego organu.
Iwan Tertel był wcześniej odpowiedzialny za piony zwalczania korupcji i bezpieczeństwa ekonomicznego. Szefem KGK został przed wyborami.
Agencja Reuters dodaje, że do zmian kadrowych dochodzi w czasie trwających na Białorusi protestów i strajków przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich. Karuzela kadrowa uruchomiona przez Łukaszenkę może oznaczać różne rzeczy. Trzeba jednak zauważyć, że obydwaj zmienieni szefowie służb byli zaangażowani w sprawę aresztowania „Wagnerowców”.
3 września na Białoruś przybył premier Rosji Michaił Miszustin. W Mińsku spotyka się z premierem Białorusi Romanem Gołowczenką i prezydentem Aleksandrem Łukaszenką. Towrzyszy mu delegacja ministrów rosyjskiego rządu.
Łukaszenka znów puszcza w ruch karuzelę kadrową: odwołani zostali sekretarz Rady Bezpieczeństwa Andrej Raukou, szef KGB Walery Wakulczyk i szef komitetu kontroli Iwan Tertel.
Tyle informacji. Przestrzegam przed wyciąganiem pochopnych wniosków. https://t.co/ETjgSIqhVH
— Dominik Wilczewski (@DeWilcz) September 3, 2020
Źródło: PAP/ Kommiersant