Koronamandaty, czyli „pierdel, serdel, burdel”. Za wszystko zapłacą podatnicy?

Policja daje mandaty za łamanie restrykcji.
Policja daje mandaty za łamanie restrykcji. (Zdj. PAP/Andrzej Rybczyński)
REKLAMA

Policja wystawiając mandaty realizuje politykę Ministerstwa Zdrowia, które walczy z epidemią, a sądy nie mają wątpliwości, że nałożone kary nie mają prawnej racji bytu!

– Wmanewrowano nas w coś, co najchętniej nazwałabym bublem prawnym. Złamano zasady prawidłowej legislacji, a teraz na gwałt szuka się argumentacji, żeby uzasadnić rozporządzenia ministra zdrowia i Rady Ministrów – mówiła „Gazecie Prawnej” sędzia Joanna Hetnarowicz-Sikora. W środowisku rozgorzała dyskusja na temat konstytucyjności rozporządzeń i tworzonego w takim trybie prawa.

– Legaliści będą wydawać decyzje korzystne dla obwinionego. Jeśli jednak sąd przyjmie szerszą perspektywę i uzna, że choć ustawodawca działał nie do końca prawidłowo, wprowadzał jednak potrzebne społecznie regulacje, może powołać się na zasadę słuszności. I uznać, że mandat jest uzasadniony. Póki co jednak nie słyszałem, by sądy kierowały się tą drugą przesłanką – powiedział z kolei mec. Michała Troppera z kancelarii Tropper & Szymczak.

REKLAMA

Sędzia Aleksandra Marek-Osowska z Torunia zaznaczyła jednak, że wnioski policji o ukaranie nie są odrzucane z automatu. Dodała, że kilka razy zwracała sprawy przez wzgląd na braki formalne takie jak np. niepełna kwalifikacja czynu.

– Wprowadzane kolejne rozporządzenia wprowadziły bałagan legislacyjny, który nie służy stosowaniu prawa. Niektórzy sędziowie mówią o braku delegacji ustawowej i o tym, że ustawa stoi wyżej niż rozporządzenie. Kolejni wskazują, że rozporządzenia łamią konstytucyjne prawa obywateli – tłumaczy.

Adwokat dr Adam Ploszka uważa, że wiele mandatów zostanie umorzonych, albo sądy będą odmawiał postępowań i przypomina, że za te „obróbki” prawne zapłacą podatnicy, bo koszty postępowania pokryje policja czyli de facto Skarb Państwa. – To nie są wielkie koszty, do 500 zł, ale gdy wziąć pod uwagę, że spraw przybywa… – dodał.

Co jak obywatel dostał mandat? Mógł go przyjąć i zapłacić, albo przyjąć i w ciągu siedmiu dni napisać do sądu rejonowego wniosek o jego uchylenie. Mógł też nie przyjąć kary od policji, która zwraca się do sądu z wnioskiem o ukaranie. Sąd może wydać wyrok nakazowy, albo umorzyć postępowanie lub uniewinnić ukaranego jeśli dojdzie do procesu.

REKLAMA