W Genewie rusza śledztwo ws. reakcji Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na pandemię Covid-19. Wszczęcia dochodzenia domagały się państwa zrzeszone w organizacji.
Genewę wybrano na lokalizację nieprzypadkowo – to właśnie tam mieści się siedziba WHO. Śledztwa domagały się państwa zrzeszone w organizacji – chcą zbadać m.in., czy Światowa Organizacja Zdrowia nie zareagowała na pierwsze oznaki pandemii zbyt późno.
Część państw twierdzi np., że ogłoszenie pandemii dopiero 30 stycznia było błędem. Według nich już dużo wcześniej istniały przesłanki ku temu, by to zrobić.
Zbadana zostanie również reakcja WHO na pandemię jako taka oraz to, jak obecnie organizacja radzi sobie ze zwalczaniem koronawirusa.
Warto tu przypomnieć o ciągłym zmienianiu wytycznych ws. np. maseczek, czy ochrony dzieci przed koronawirusem – to wprowadzało chaos do państwowych strategii.
W zespole śledczych znajdą się politycy z całego świata. Na jego czele stanie była prezydent Liberii Ellen Johnson Sirleaf i była premier Nowej Zelandii Helen Clark.
Źródło: Polsat News
