Holandia. Sąd zdecydował ws. szefa antymuzułmańskiej partii. To druga siła polityczna w państwie

Geert Wilders. Źródło: Wikimedia
Geert Wilders. Źródło: Wikimedia
REKLAMA

Sąd jeszcze raz rozpatrzył sprawę szefa holenderskiej Partii na rzecz Wolności (PVV) Geerta Wildersa. Pierwotnie nałożono na niego karę za rzekome „podżeganie do dyskryminacji”.

Partia na rzecz Wolności jest holenderskim odpowiednikiem polskiej Konfederacji i jednocześnie drugą siłą polityczną w państwie. Tak duże poparcie społeczne sprawia, że PVV jest atakowana przez lewicę, która obawia się, że prawicowe stronnictwo przejmie władzę w Królestwie Niderlandów.

Geert Wilders został w 2016 roku skazany za „podżeganie do dyskryminacji”. Co zrobił? Zapytał na wiecu, czy jego wyborcy chcą „więcej, czy mniej Marokańczyków w Holandii”. Gdy z tłumu padło, że „mniej”, to Wilders odpowiedział „zajmiemy się tym”.

REKLAMA

W sądzie polityk musiał tłumaczyć oczywistości, tj., że nie wzywał do przemocy, a liczba Marokańczyków w Holandii powinna zostać ograniczona zgodnie z obowiązującym prawem.

Pierwotnie sąd nałożył na niego 5 tysięcy euro kary. Teraz sąd wyższej instancji w Amsterdamie uchylił ten wyrok stwierdzając, że „zapłacił on [Wilders – przyp. red.] już wysoką cenę za wygłaszanie przez lata swoich opinii”.

To bardzo łagodnie powiedziane. Islamiści notorycznie grożą Wildersowi śmiercią, przez co musi on korzystać z ochrony 24 godziny na dobę.

Źródło: TVN24, PAP, nczas.com

REKLAMA