Koronawirus powstrzyma epidemię rzeżączki na Wyspach? Padł rekord. Chorują głównie homoseksualiści i Murzyni

Kobiety w łóżku Źródło: Pixabay
Kobiety w łóżku Źródło: Pixabay
REKLAMA

Na Wyspach Brytyjskich coraz większym problemem staje się rzeżączka. Na chorobę weneryczną zachorowało w 2019 roku ponad 70 tys. osób. To największa liczba zachorowań od ponad 100 lat, czyli od początków pomiarów.

70 tys. 936 przypadków rzeżączki odnotowano w zeszłym roku na Wyspach Brytyjskich. To o jedną czwartą więcej niż w 2018 roku. Ta liczba to rekord zakażeń w całej historii pomiarów, czyli od 1918 roku.

Chory na rzeżączkę może odczuwać ból w czasie oddawania moczu, a u kobiet mogą pojawić się krwawienia między miesiączkami. Choroba może jednak również przebiegać bezobjawowo. Powoduje jednak poważne powikłania.

REKLAMA

Weneryczna pandemia w Wielkiej Brytanii

Dodajmy, że na Wyspach odnotowuje się ciągły wzrost zachorowań na różne choroby weneryczne. W zeszłym roku liczba chorych osiągnęła prawie pół miliona.

Największa grupa ryzyka to osoby w wieku 15-24 lat, Murzyni, homoseksualiści i imigranci. Duża liczba zakażeń wynika z tego, że w Wielkiej Brytanii systematycznie rośnie liczba osób coraz częściej decydujących się na kontakty intymne z przypadkowymi ludźmi.

Koronawirus powstrzyma wzrost zakażeń?

Eksperci liczą na to, że dzięki pandemii koronawirusa statystyka za rok 2020 nie będzie tak tragiczne. Obostrzenia uniemożliwiły, przynajmniej na jakiś czas, przypadkowe kontakty seksualne.

Przez pewien okres zamknięte były puby, bary i dyskoteki, a to tam najczęściej dochodzi do przygodnych stosunków.

Źródło: polsatnews.pl, BBC, Metro

REKLAMA