Ekofanatycy mogą być zakwalifikowani jako „zorganizowana grupa przestępcza”. W sobotę zablokowali sprzedaż gazet w Wielkiej Brytanii

Ekofaszyści z Extinction-Rebellion od kilku dni paraliżują Wielka Brytanię. Zdjęcia: Brian Jordan Dostawca: PAP/Photoshot
Ekofaszyści z Extinction-Rebellion od kilku dni paraliżują Wielka Brytanię. Zdjęcia: Brian Jordan Dostawca: PAP/Photoshot
REKLAMA

Brytyjski resort spraw wewnętrznych rozważa zakwalifikowanie organizacji ekofaszystów Extinction Rebellion jako „zorganizowanej grupy przestępczej”. W sobotę jej bojówki zablokowały dystrybucję gazet na Wyspach.

Od kilku dni w Wielkiej Brytami trwają akcje ekofaszystów z organizacji Extinction Rebellion, które paraliżują miasta, blokują drogi i transport. Ekoterroryści mają najwyraźniej hojnych dobrodziejów, bo są bardzo dobrze zorganizowani i mają do dyspozycji dużo sprzętu.

Dzięki temu w Broxbourne, Hertfordshire i Knowsley udało im się zablokować drukarnie prasowe tak, że gazety nie dotarły do punktów sprzedaży. Sparaliżowano system dystrybucji m.in „The Sun”, „The Times”, „The Sun On Sunday”, „The Sunday Times”, „The Daily Telegraph”, „Sunday Telegraph”, „Daily Mail” i „Mail On Sunday”. W związku z akcją sabotażową aresztowano ponad 80 osób.

REKLAMA

Po tej akcji brytyjski resort spraw wewnętrznych miał zacząć rozważać zakwalifikowanie Extinction Rebellion jako zorganizowanej grupy przestępczej. Powołując się na źródła rządowe, agencja prasowa Press Association (PA) twierdzi, że minister spraw wewnętrznych Priti Patel chce „świeżo spojrzeć” na to, jak Extinction Rebellion (XR) jest klasyfikowana przez prawo” i rozważa podjęcie radykalnych działań.

Akcje ekofaszystów od kilku dni paraliżują życie w Wielkiej Brytanii. Blokowane są drogi i budynki w tym użyteczności publicznej. Wielu polityków – i to niezależnie od opcji – potraktowało akcje ekofanatyków jako zamach na wolną prasę.

Ministrowie rozważają też nadanie specjalnej ochrony sądom i gazetom, jako instytucjom „podtrzymującym demokrację”. I tak wszelkie ataki na sądy, blokowanie rozpraw i sprzedaży gazet, podlegałyby surowszym karom.

Rząd Borisa Johnsona zupełnie nie radzi sobie z ruchem Extinction Rebellion. Ekofaszyści w kilku poprzednich akcjach całkowicie zablokowali Londyn, w tym transport miejski z metrem włącznie. Wypuszczając drony sparaliżowali londyńskie lotnisko Heathrow.

Ekofaszyści niszczą też zabytkowe budynki mażąc na nich swoje hasła. Dwa tygodnie temu zanieczyścili czerwoną farbą wody w londyńskich fontannach.

Extinction Rebellion staje się tym, czym w Niemczech i Stanach Zjednoczonych jest faszystowska Antifa. Obrona klimatu to tylko pretekst do tego, by całkowicie zniszczyć system społeczny. Akcje Extinction Rebellion, Antify i rasistowskiego BLM to tylko rozpisane na poszczególne grupy działania skrajnych lewaków.

Hasła są rożne, ale cel jest jeden – wywrócenie porządku społecznego. Ekofaszyści Extinction Rebellion zaczynają działać także w Polsce.

REKLAMA