Stanisław Michalkiewicz ostro o koronawirusowej tresurze. Chwali szefa GIS za szczerość [NCzasTV]

Stanisław Michalkiewicz. / foto: YouTube: NCzasTV
Stanisław Michalkiewicz. / foto: YouTube: NCzasTV
REKLAMA

Stanisław Michalkiewicz był gościem telewizji NCzasTV. W długiej rozmowie rozprawiał się zarówno z ostatnimi wydarzeniami „koronawirusowymi”, jak i politycznymi.

Michalkiewicz komentował słowa Jarosława Pinkasa, szefa Głównego Inspektoratu Sanitarnego, który w wywiadzie dla Radia Zet wprost przyznał, że maseczka ochronna (bawełniana) niekoniecznie chroni przed wirusem, ale za to przypomina o tym, że jest pandemia.

REKLAMA

To jest bardzo mądra wypowiedź. Ujawnił, czemu te wszystkie przedsięwzięcia z maseczkami służą. A służą tresurze. On (Pinkas – red.) oczywiście nie użył tego słowa, ale dokładnie to powiedział. Należałoby go pochwalić za tę szczerość – mówił Michalkiewicz.

Dodał, że skoro już nawet eksperci oficjalnie przyznają, że zwykłe bawełniane maseczki nie działają, to powinny iść za tym kolejne ruchy. Państwo musi przestać karać za brak maseczek.

Państwo nie powinno, bo móc to może oczywiście wszystko, ale nie powinno stosować niejasnych reguł. Jeżeli takie ograniczenia można nałożyć tylko w drodze ustawy, a takiej ustawy nie ma (…) to należałoby to wyjaśnić. Posłowie Konfederacji powinni złożyć interpelację w Sejmie, żeby to raz na zawsze zostało wyjaśnione – mówił Michalkiewicz. W tym przypadku odnosił się do mandatów za brak maseczki, które potem uchylały sądy.

Niech raz na zawsze zostanie wyjaśnione czy policja i inne służby mają prawo nakładać mandaty karne, czy w ogóle nawet pouczać kogokolwiek, jeśli nie ma żadnych wskazań medycznych (w kwestii maseczek bawełnianych – red.), a tylko są wskazania tresury – akcentował Michalkiewicz.

Cała rozmowa Tomasza Sommera ze Stanisławem Michalkiewiczem na kanale NCzasTV na YouTube.

REKLAMA