
Niezwykły widok 13 tysięcy białych ogrodowych krzeseł można było zobaczyć pod niemieckim parlamentem w Berlinie. Długie rzędy pustych krzeseł przed budynkiem Reichstagu miały by ć formą nacisku na sprowadzenie do Niemiec kolejnej porcji migrantów.
Liczba 13 tys. nie jest przypadkowa. Tyle osób liczy przepełniony obóz dla migrantów Moria na wyspie Lesbos. Akcję zorganizowało kilka lewicowych organizacji pozarządowych. Odbyła się7 września.
Happening z krzesłami urządziły takie stowarzyszenia jak Seebrücke, Sea-Watch, Campact i #LeaveNoOneBehind. Krzesła miały symbolizować uchodźców żyjących w katastrofalnych warunkach sanitarnych w ośrodkach w Grecji. W obozie Moria, który zaplanowano na 2800 miejsc, mieszka właśnie ponad 12700 osób.
Mit #dreizehntausend Stühlen protestieren mehrere Organisationen vor dem Reichstag für die Aufnahme von Flüchtlingen. Sie symbolisieren die Menschen, die derzeit im griechischen Lager #Moria leben. https://t.co/F1UwZ6Pkf2
— ZDF heute (@ZDFheute) September 7, 2020
Była to forma nacisku na Bundestag, bo zdaniem tych organizacji władze federalne ostatnio wstrzymują przyjmowanie migrantów. Od początku roku trafiło do Niemiec z obozów retencyjnych na południu Europy „tylko” 465 migrantów, głównie chore dzieci z rodzinami. Tymczasem tylko rządzony przez lewicę Berlin deklaruje przyjąć ponad tysiąc nowych „gości”.
"After the pictures with right-wing extremists in front of the Reichstag building went around the world in the last days, we want to show what belongs in front of this building instead: a protest for the respect of human rights." – Doreen, Sea-Watch spokesperson#LeaveNoOneBehind pic.twitter.com/XkykJVL4HI
— Sea-Watch International (@seawatch_intl) September 7, 2020
Źródło: France Info