Terror maseczkowy się nasila. Czy jednak maseczki w ogóle pomagają?
Absurdy związane z maseczkami stają się coraz uporczywsze. Np. w USA za brak maseczki aresztowane mogą być nawet przedszkolaki.
Również w USA urzędnicy miejscy mogą wkrótce zamienić się w maseczkową milicję. Co gorsza, nie tylko będą donosić, ale również nakładać kary na obywateli nie noszących maseczek.
Co ciekawe, w Polsce kara za brak maseczki jest surowsza niż w USA w wymiarze finansowym. O ile w USA kara to maksymalnie 1000 dolarów, to w Polsce jest to 15 tys. złotych (10 tys. złotych kary administracyjnej za brak maseczki plus 5 tys. złotych grzywny z art. 54 kw nałożonej przez sąd).
Największym absurdem terroru maseczkowego jest to, że maseczki bawełniane w ogóle nie pomagają. Dr Paweł Grzesiowski wprost wskazuje, że maski bawełniane właściwie nie powstrzymują koronawirusa, a do tego mają krótki czas przydatności.
Jedną maseczkę jednorazową lub bawełnianą, możemy nosić maksymalnie kilkanaście minut! W przeciwnym razie mogą stanowić zagrożenie dla naszego zdrowia.
Dr Tomasz Sommer przygotował przegląd informacji o maseczkowych absurdach z Polski i zagranicy.
Źródło: NCzasTV