Kinga Kwiecień, dziennikarka TVP, relacjonowała przebieg Festiwalu w Opolu. W pewnym momencie zaczęła zachowywać się tak, jakby nie do końca wiedziała gdzie jest, co ma robić i kto występuje.
– Nagrodę Anny Jantar wygrał Kamil Czeszel. Decyzją publiczności wygrała Izabela, yyy, Czeszel. Przepraszam, Izabela… yyy… To był wieczór wyjątkowy, w którym zobaczyliśmy największe opolskie przeboje – dukała przed kamerą Kwiecień z TVP.
Przypomnijmy, że dzięki podpisowi prezydenta Andrzeja Dudy TVP dostaje 2 miliardy złotych rocznie. W ciągu 5 lat będzie to aż 10 miliardów, które Telewizja Publiczna dostanie z pieniędzy podatników.
Oczywiście, jak wiemy prezydent nie podpisał tych dopłat do TVP „ot tak”. W zamian zażądał zwolnienia Jacka Kurskiego. No, i rzeczywiście na krótką chwilę Kurski odszedł [xD – red.]
Teraz jednak powrócił i ma do rozdysponowania miliardy złotych. Nie jest więc tak, że TVP nie stać na szkolenia dla dziennikarzy. Może więc warto przynajmniej udawać profesjonalizm?
Niektórzy porównują wystąpienie Kwiecień do materiału Ewy Michalskiej z TVP, sprzed kilku lat, w którym mówiła o powodach wykolejenia się pociągu.
Michalska mogła być jednak rozkojarzona w obliczu tak wielkiej tragedii. W przypadku Kwiecień największą tragedią był jej występ, za który dostanie pieniądze pochodzące z naszych kieszeni.