Aung San Suu Kyi z Birmy zabrano nagrodę im. Sacharowa. Kto daje i odbiera ten…

Aung San Suu Kyi Fot. Wikipedia
REKLAMA

Media piszą o upadku ikony demokracji w Birmie, czyli o Aung San Suu Kyi, której odebrano nagrodę im. Sacharowa przyznaną przez Parlament Europejski. A może to bardziej upadek i dewaluacja właśnie owej nagrody?

Obecna przywódczyni Birmy była ulubienicą „opinii międzynarodowej” ale tylko do czasu, gdy była w opozycji. Teraz traci otrzymaną w 1990 roku Nagrodę im. Sacharowa, bo „milczy w sprawie zbrodni armii przeciwko mniejszości muzułmańskich Rohingjów”.

10 września PE formalnie wykluczył wieloletnią liderkę birmańskiej opozycji i także laureatkę Pokojowej Nagrody Nobla, a obecnie przywódczynię kraju San Suu Kyi z grona laureatów Nagrody im. Sacharowa. Warto tu zapytać od kiedy prawo działa wstecz? Birmanka dostała nagrodę za to, co robiła wcześniej.

REKLAMA

Decyzję taką konferencja przewodniczących PE. Parlament Europejski podkreślił w komunikacie, że krok ten jest odpowiedzią na (sic!) „zaniechania” Aung San Suu Kyi i akceptację przez nią trwających zbrodni przeciwko muzułmańskiej mniejszości Rohingja w jej kraju.

W sierpniu 2017 roku ponad 740 tys. Rohingjów uciekło z zamieszkanej w większości przez buddystów Birmy po ofensywie wojskowej dokonanej w odwecie za ataki rebeliantów z Arakańskiej Armii Zbawienia Rohingjów (ARSA) na posterunki policji i bazę wojskową.

Prześladowani przez birmańskie siły zbrojne i buddyjskie milicje uciekinierzy znaleźli schronienie w wielkich prowizorycznych obozach dla uchodźców w sąsiednim Bangladeszu. Misja ONZ twierdzi, że podczas ucieczki Rohingjowie padali ofiarą masowych zabójstw oraz gwałtów zbiorowych, dokonywanych przez birmańskie wojsko.

Aung San Suu Kyi jednak publicznie odrzuciła zarzuty o zbrodnie ludobójstwa popełnione przez armię, przyznając jednocześnie, że mogło dość do użycia niewspółmiernej siły. Jednak „Madonną światowej demokracji” stała się obecnie jej wrogiem.

Aung San Suu Kyi dostała też w 1991 roku Pokojową Nagrodę Nobla. Norweski komitet jeszcze w ubiegłym roku wykluczył cofnięcie tej nagrody, ponieważ statut nie przewiduje takiej możliwości. Za to inni skaczą na pochyłe drzewo bez umiaru. W 2018 roku Kanada podjęła decyzję o odebraniu jej honorowego obywatelstwa, tytuły honoris causa odebrało jej kilka uniwersytetów. Przypomina się jednak także przysłowie o tym, że kto daje i zabiera ten się w piekle poniewiera…

Źródło: AFP/ PAP/ France Info

REKLAMA