W odmętach lewackiego zakłamania. Firma warta 45 miliardów dolarów namawia do walki z kapitalizmem

Warta 45 miliardów dolarów i wykorzystująca niewolnicza pracę robotników w Azji firma Lululemon reklamuje się poprzez warsztaty uczące jak walczyć z kapitalizmem. Zdjęcie: Twitter/Lululemon
Warta 45 miliardów dolarów i wykorzystująca niewolnicza pracę robotników w Azji firma Lululemon reklamuje się poprzez warsztaty uczące jak walczyć z kapitalizmem. Zdjęcie: Twitter/Lululemon
REKLAMA

Producent luksusowej odzieży sportowej Lululemon poprzez media społecznościowe zaprasza do udziału w organizowanych przez siebie warsztatach „równościowych”. Warta 45 miliardów dolarów firma będzie uczyć, jak „stawiać opór kapitalizmowi”.

„Kapitaliści sprzedadzą nam sznur, na którym ich powiesimy” powiedział towarzysz Lenin. Miał rację, wielkie firmy dla chwilowych zysków i bycia trendy całkowicie ulegają szaleństwu forsowanemu przez Antifę, BLM, socjalistów, ekofaszytsów etc. Na wyścigi próbują przypodobać się lewakom, którzy dominują w mediach i sieci. Ostatni przykład to kampania promocyjna producenta luksusowej odzieży sportowej, Lululemon.

Firma w mediach społecznościowych zachęca do udziału w warsztatach, które zostaną zorganizowane w sieci za pośrednictwem Zoom. Dotyczą one wszystkich najgłupszych i najbardziej szkodliwych pomysłów lewicy. Warsztaty noszą tytuł „Dekolonizując gender”. Na zdjęciu w ogłoszeniu widać Rebby Kerry – joginkę, „wojowniczkę społeczną” jak sama się przedstawia i działaczkę LGBTWC.

REKLAMA

Murzyn wynalazł żarówkę

Przekaz w tym idiotycznym haśle jest dość czytelny: tak jak kolonizowano np. Afrykę, a jej ludy zniewalano, tak samo „skolonizowano” i zniewolono kobiety. Teraz więc producent odzieży nauczy jak odwrócić to i naprawić krzywdy.

Jak podają dalej, warsztaty mają na celu „odkrycie tego co w historii było wymazane i stawianie oporu kapitalizmowi”. W odkrywaniu historii chodzi najprawdopodobniej o napisanie jej na nowo tak, by pokazać tych, którzy byli wcześniej dyskryminowani. Np. tak jak na nowo odkrywa historię kandydat Demokratów na prezydenta Joe Biden, który na swym spotkaniu z czarnoskórymi wyborcami oświecił ich, że to murzyn a nie Edison wynalazł żarówkę.

Jeszcze bardziej żenujące jest wezwanie przez Lululemon do stawiania oporu kapitalizmowi. Założona przez kanadyjskiego miliardera firma zarejestrowana jest w Luksemburgu ze względów podatkowych. jej obecna wartość to 45 miliardów dolarów. Notowania jej akcji w czasie pandemii wzrosły o 50 procent, bo o ponad 150 skoczyła sprzedaż online.

Legginsy po 100 dolarów z Bangladeszu

Internauci zauważyli też, że model legginsów, które ma na sobie „wojująca o sprawiedliwość społeczną” i reklamująca antykapitalistyczne warsztaty Kerry kosztują bagatela od 128 do 180 dolarów.

„Lululemon, firma warta 45,5 miliarda dolarów, znana ze sprzedaży legginsów za 100 dolarów wyprodukowanych przez torturowanych robotników zza oceanu, zaprosiła swoich fanów z mediów społecznościowych, aby nauczyli się przeciwstawiać się kapitalizmowi” – napisał Brent Scher.

Dziennikarz odniósł się w ten sposób do opisanego w ubiegłym roku przez lewicowy „Guardian” skandalu związanego z Lululemon. Okazało się, że ich ubrania szyte są w fabrykach w Bangladeszu, gdzie zarabiające głodowe stawki pracownice bite są przez menedżerów.

REKLAMA