Maciej J., który zabił 10-letniego brata najpewniej trafi do zakładu psychiatrycznego. Prokuratura wniosła o umorzenie postępowania.
19-letni Maciej J. miał być sądzony za zabójstwo 10-letniego brata. J. zadał mu aż 17 ciosów nożem.
Powodem ataku była kłótnia pochodzących z Turka braci o grę komputerową (ostatecznie w zarzucie przedstawionym podejrzanemu przyjęła, że do zabójstwa doszło z bliżej nieustalonego powodu). W pewnym momencie J. chwycił za nóż i rzucił się na młodszego brata.
Wezwani do domowej awantury policjanci odkryli ciało 10-latka w jednym z pokoi. Mimo reanimacji nie udało się go uratować.
Tragedia rozegrała się w Sylwestra. Do dzisiaj 19-latek był tymczasowo aresztowany.
W piątek 11 września prowadząca sprawę konińska prokuratura nieoczekiwanie wniosła o umorzenie postępowania. Jednocześnie śledczy zawnioskowali o skierowanie Macieja J. do zakładu psychiatrycznego. Zdaniem prokuratury w chwili popełnienia czynu Maciej J. był niepoczytalny.
– Zachodzi wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez niego czynu zabronionego o znacznej szkodliwości społecznej, dlatego skierowano do sądu wniosek o umorzenie postępowania i orzeczenie wobec niego środka zabezpieczającego w postaci umieszczenia w zakładzie leczenia psychiatrycznego – poinformowała rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Koninie prok. Aleksandra Marańda.
J. nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. W chwili zabójstwa młodszego brata był trzeźwy, a wyniki badań jego krwi nie wykazały, by był pod wpływem środków psychotropowych.
Źródło: Radio Zet