Zadał bratu 17 ciosów nożem, bo 10-latek przeszkadzał mu grać. Prokurator chce umorzenia śledztwa

Zdjęcie ilustracyjne Foto: Pixabay
Zdjęcie ilustracyjne Foto: Pixabay
REKLAMA

Maciej J., który zabił 10-letniego brata najpewniej trafi do zakładu psychiatrycznego. Prokuratura wniosła o umorzenie postępowania.

19-letni Maciej J. miał być sądzony za zabójstwo 10-letniego brata. J. zadał mu aż 17 ciosów nożem.

Powodem ataku była kłótnia pochodzących z Turka braci o grę komputerową (ostatecznie w zarzucie przedstawionym podejrzanemu przyjęła, że do zabójstwa doszło z bliżej nieustalonego powodu). W pewnym momencie J. chwycił za nóż i rzucił się na młodszego brata.

REKLAMA

Wezwani do domowej awantury policjanci odkryli ciało 10-latka w jednym z pokoi. Mimo reanimacji nie udało się go uratować.

Tragedia rozegrała się w Sylwestra. Do dzisiaj 19-latek był tymczasowo aresztowany.

W piątek 11 września prowadząca sprawę konińska prokuratura nieoczekiwanie wniosła o umorzenie postępowania. Jednocześnie śledczy zawnioskowali o skierowanie Macieja J. do zakładu psychiatrycznego. Zdaniem prokuratury w chwili popełnienia czynu Maciej J. był niepoczytalny.

– Zachodzi wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez niego czynu zabronionego o znacznej szkodliwości społecznej, dlatego skierowano do sądu wniosek o umorzenie postępowania i orzeczenie wobec niego środka zabezpieczającego w postaci umieszczenia w zakładzie leczenia psychiatrycznego – poinformowała rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Koninie prok. Aleksandra Marańda.

J. nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. W chwili zabójstwa młodszego brata był trzeźwy, a wyniki badań jego krwi nie wykazały, by był pod wpływem środków psychotropowych.

Źródło: Radio Zet

REKLAMA