Doktor śmierć. Leah Torres chwaliła się aborcjami i „podrzynaniem gardeł” nienarodzonym dzieciom. Teraz straciła licencję

Aborcjonistka Leah Torres chwaliła się podrzynaniem gardeł nienarodzonym dzieciom. Zdjęcie: California Family Council
Aborcjonistka Leah Torres chwaliła się podrzynaniem gardeł nienarodzonym dzieciom. Zdjęcie: California Family Council
REKLAMA

Leah Torres, chwaląca się aborcjami utraciła prawo wykonywania zawodu lekarza w stanie Alabama. Okazało się, że oszukała komisję potwierdzającą licencję.

Torres jest jedną z najbardziej znanych aborcjonistek w Stanach Zjednoczonych. Nawet jak na standardy rzeźnicze związane z zabijaniem nienarodzonych jest wyjątkową kanalią.

Leah Torres Niedawno została szefową szpitala West Alabama Women’s Centre, który tak naprawdę jest zakładem aborcyjnym. Teraz Alabama Board of Medical Examiners (BME) zajmująca się przyznaniem i potwierdzaniem prawa do wykonywania zawodu lekarza w tym stanie zawiesiła jej uprawnienia. Torres miała oszukać radę i złożyć fałszywe oświadczenia ubiegając się o stanowisko i licencję.

REKLAMA

Okazało się, że poprzednio w Utah straciła stanowisko po wyjątkowo podłych komentarzach zamieszczanych w mediach społecznościowych. W Utah uznano, że naruszyła wszelkie standardy etyki lekarskiej. Chodziło m.in o jej wpisy dotyczące tego co robić, by nie było słychać krzyku mordowanego dziecka. „Wiecie, że płody nie mogą krzyczeć, prawda” – napisała. „Zwłaszcza, że najpierw przecinam im struny głosowe” I dalej: „Nie będę przepraszać za wykonywanie zabiegów. Jestem także „rozpruwaczem macicy”, jeśli ktoś tak chciałby opisać histerektomię”.

Jej wpisy uznano za wyjątkowo podłe i prowokacyjne. Prawdopodobnie chodziło jej o wcześniejsze przecinanie pępowiny, tym niemniej nikt nie musi wchodzić w drastyczne niuanse zabijania, gdy publikuje się w internecie opisy procederu.

Ohydne komentarze i propagowanie aborcji sprawiło, że utraciła stanowisko w Utah i przeniosła się do Alabamy. Tu jednak oszukała komisję i zataiła fakt, ze wcześniej została zwolniona. „Wydała pani publiczne oświadczenia dotyczące praktyki lekarskiej, które naruszają wysokie standardy uczciwości, staranności, rozwagi i etycznej uczciwości, wymagane od lekarzy uprawnionych do wykonywania zawodu w Alabamie” – napisała rada cofająca jej licencję lekarską.

W innych komentarzach pisała też, iż „Bóg (w oryginale z małej litery – przyp red.) przeprowadza znacznie więcej aborcji, niż ja.” W tak durny i podły sposób co aborcjonistka Torres mógłby właściwie tłumaczyć się każdy morderca.

Jak się okazało, Torres prowadziła tez szkolenia dla kobiet, które chciały ukryć zabicie nienarodzonego dziecka przed ich ojcami. Chodziło o branie środków aborcyjnych i symulowanie poronienia.

Osobno toczy się śledztwo w sprawie śmierci pacjentki w zakładzie aborcyjnym w Alabamie, którego przez krótki czas była szefową.

REKLAMA