Prawdziwy powód likwidacji polskiego rolnictwa? Żydzi wyprodukują steki z drukarki 3D [WIDEO]

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Prt Sc Facebook: Business Insider
REKLAMA

Realizacja prawdopodobnie jednego z najgorszych pomysłów w historii, czyli mięsa prosto z drukarki 3D wkracza w decydującą fazę. Izraelski startup Redefine Meat wydrukował pierwsze „steki” w tej technologii.

Każdy dorosły człowiek może jeść oczywiście, co chce, w przypadku pewnych produktów pojawia się jednak pytanie po co. Takie trzeba postawić w przypadku mięsnych produktów wegańskich, a szczególnie tych, które są produkowane za pomocą drukarki.

„Steki” prosto z drukarki 3D

Firma Redefine Meat za pomocą drukarki 3D wydrukowała pierwsze „steki”, które zrobione są z…soi, grochu, tłuszczu kokosowego oraz oleju słonecznikowego.

REKLAMA

Nie wszystkie produkty wchodzące w skład produktu, który identyfikuje się jako stek zostały ujawnione, jednak firma zapewnia, że produkt jest w stu procentach wegański.

Spieszymy także z odpowiedzią na postawione wyżej pytanie. Produkt ten został wymyślony po to, aby zapobiegać zmianom klimatu.

Przemysł mięsny napędzany jest tym, co pochodzi z mięśni zwierząt hodowlanych. Steki, pieczenie, mięso do wolnego gotowania, grillowania. Chcemy zrobić to samo, a nawet lepiej – mówi Eschchar Ben-Shitrit, dyrektor generalny Redefine Meat.

Potrzebna jest drukarka 3D, aby naśladować strukturę mięśni zwierzęcia – wyjaśnił Ben-Shitrit. Według wstępnych wyliczeń w procesie produkcji zużywanych jest 90 procent mniej wody niż w przypadku zwykłych steków i emituje 90 procent mniej dwutlenku węgla.

Firma zapewnia, że produkty, które identyfikują się jako „mięso” mają „mieć taki sam wygląd, konsystencję i smak, jak pochodzące od zwierząt”. Podkreślamy jednak, że w żadnym wypadku nie są mięsem, tak samo jak Michał Sz. nie jest kobietą.

„Steki” w restauracji

„Steki” z drukarki 3D miałyby trafić do produkcji przemysłowej już w 2021 roku i pojawić się w restauracjach. Zainteresowanie wyraziły restauracje nie tylko w Izraelu, ale także Niemczech czy we Włoszech.

Produkty identyfikujące się jako „steki” mają kosztować mniej więcej tyle, ile tradycyjne steki. Co ciekawe chętni na spożywanie takich produktów jest aż 30 procent badanych przez firmę Surveygoo. Z kolei wśród wegan chętnych po sięgnięcie po „steka” byłoby aż 60 procent. Warto byłoby, żeby sondażownia zapytała ich jeszcze o to, dlaczego.

https://www.facebook.com/watch/?v=1210324305999993&extid=ZSCXXOY1IQz6ap1P

REKLAMA