SZOKUJĄCE wyznanie Renaty Beger. „Czuję się mężczyzną”

Renata Beger Źródło: PAP
Renata Beger Źródło: PAP
REKLAMA

– W Warszawie są ludzie, którzy czują się kobietami, to dlaczego ja nie mogę czuć się mężczyzną? Czuję się mężczyzną i nie idę na emeryturę. Pójdę jak skończę 65 lat. Dobrze się czuję, siły są, więc wciąż będę pracować – powiedziała Renata Beger w rozmowie z portalem „Interia”.

Renata Beger, była posłanka Samoobrony, była obecna na środowym proteście rolników w Warszawie. W proteście udział brali również politycy Konfederacji i PSL.

– Już świętej pamięci Andrzej Lepper mówił lata temu o tym, co z nami zrobią korporacje zagraniczne, w jaki sposób będą nas ogłupiać i przejmować. I tak się właśnie dzieje. Policja nas nie zatrzyma, bo my rolnicy mamy w sobie wielką siłę – mówiła polityk w swoim wystąpieniu.

REKLAMA

Według Beger „piątka dla zwierząt” Kaczyńskiego „może zniszczyć ok. 350 tys. gospodarstw”. – W ślad za tym idą ubojnie, ich pracownicy i cała branża. Nie można niszczyć gospodarki. Przeanalizowałam konsekwencje, a norki amerykańskie utylizują odpady zwierzęce i rybne. Jeżeli nasi hodowcy będą musieli je zlikwidować, to nie będziemy mieli utylizacji, bo najbliższe takie zakłady są w Niemczech. I to my będziemy im za to płacić. Zapłaci za to każdy, bo na pewno żywność zdrożeje – ostrzega była posłanka.

Beger twierdzi, że działa zupełnie bezinteresownie. – Nie mam żadnego interesu w tym, by pomagać tym ludziom. Kilka lat temu w miejscowości Rościn poproszono mnie o pomoc w sprawie norek. Byłam tam. Faktycznie, norki uciekały, nie było szczelnego ogrodzenia, pełno much i szczurów. Pracownicy nie otrzymywali pensji, a norki nie były dobrze karmione. Okazało się, że właścicielem jest Duńczyk. Udało się zlikwidować tę hodowlę. Widziałam też inne, prowadzone przez naszych hodowców. Norki są niesłychanie zadbane, pięknie utrzymane. Na zachodzie cieszą się na tę ustawę i już liczą zyski – powiedział.

Zapytana o to, czy zamierza powrócić do polityki odpowiedziała: – Jeśli będę chciała, to wrócę.

Polityk mówiła, że już w poprzednich wyborach były stronnictwa, które proponowały jej start ale wtedy odmówiła. Odkąd w obozie rządzącym wybuchł kryzys, w mediach powtarza się o możliwości przyśpieszonych wyborów. Czyżby na karcie wyborczej miała pojawić się długo nieobecna Samoobrona?

Beger bynajmniej nie wybiera się na emeryturę. – W Warszawie są ludzie, którzy czują się kobietami, to dlaczego ja nie mogę czuć się mężczyzną? Czuję się mężczyzną i nie idę na emeryturę. Pójdę jak skończę 65 lat. Dobrze się czuję, siły są, więc wciąż będę pracować – powiedziała.

Złożyła też pewną obietnicę. – Przyrzekam, że już nigdy nikogo nie nagram – zapewniła.

Renata Beger: Jak mnie Kaczyński zdenerwuje, to wrócę do polityki

Źródło: Interia.pl

REKLAMA