Ziemkiewicz miażdży PiS. „Ktoś bierze kredyt, buduje fermę i nagle słyszy jesteś złym człowiekiem, idź się powieś” [WIDEO]

Rafał Ziemkiewicz.
Rafał Ziemkiewicz. (Zdj. screen/YT/Telewizja Republika)
REKLAMA

Rafał Ziemkiewicz już w piątek rano ogłosił, że odcina się od PiS-u, po tym co wydarzyło się w związku z „Piątką dla Zwierząt”. – Przy wszystkich wadach Prawa i Sprawiedliwości wydawało mi się, że będzie jednak działać w interesie Polski. To jest taki cios w żywotne polskie interesy, że mało kto zdaje sobie z tego sprawę – powiedział w wywiadzie dla Telewizji Republika. Przez cały czas nie szczędził ostrych słów krytyki w kierunku partii rządzącej i jej prezesa.

Pan minister Ardanowski zdaje sobie sprawę, dlatego zagłosował przeciw i dlatego poniesie konsekwencje – zauważył publicysta. Dalej zachodził w głowę jak można przepchnąć uchwałę napisaną w dwa dni „na kolanie przez małolatów z młodzieżówki partyjnej”. Zauważył też, że PiS zwykle popierał organizację rolnicze, a w tak ważniej sprawie nie zechciał się skonsultować w sprawie wprowadzanych zmian. Przy ustanawianiu nowych zasad nie zasięgnięto też porad ekspertów.

Publicysta zauważył, że w całej tej ustawie nie chodziło o „futerka”. Nowe zasady uderzyły bowiem w poważne branże m.in. drobiarską. Zapowiedział, że nigdy nie wybaczy Jarosławowi Kaczyńskiemu sposobu w jaki wymusił przepchnięcie tej ustawy. Jego zdaniem prezes PiS pokazał jak bardzo jest apodyktyczny, a dodatkowo zastosował „etyczny szantaż w stylu Michnika”.

REKLAMA

Ziemkiewicz twierdzi, że politycy PiS nie mają pojęcia jak wyglądają realia robienia biznesu na wsiach. Jest to bowiem oparte na długofalowych projektach, a teraz wielu z dnia na dzień dowie się, że musi zawijać interes. „Jesteś złym człowiekiem, idź się powieś, albo cokolwiek, bo nie dostaniesz nawet grosza złamanego odszkodowania” – powiedział.

Tłumaczył też, że do tej pory producenci drobiu sprzedawali odpady organiczne hodowcom futrzarskim, teraz będą musieli oddawać to firmom utylizującym i sami za to zapłacą. „Posłowie PiS-u powinni dostać od Angela Merkel medale” – powiedział Ziemkiewicz. Dlaczego? Dlatego, że 90 proc. firm utylizujących to kapitał niemiecki.

Wiele elementów tej ustawy jest pozbawionych sensu. – Jakieś zwierzęce ORMO, które ma wchodzić ludziom do domów… – zauważył.

– Cała branża na zasadzie kaprysu starszego pana, który nie znosi sprzeciwu… po prostu daliśmy mu w ręce takie możliwości licząc na to, że je wykorzysta dla Polski, a on dzięki głosom rolników, 81 proc. z nich poparło w wyborach Andrzeja Dudę,  zaorał im w dwa dni całe rolnictwo – mówił.

Później zasugerował, że Kaczyński zaczyna tracić kontakt z rzeczywistością. – Wszyscy racjonalizowali coś co jest czystym obłędem, ja nie znajduję wyjaśnienia, poza hipotezami z pogranicza psychologii i medycyny – powiedział. – Nie widzę w tym żadnego sensu, z jednej strony szaleństwo z drugiej brak kręgosłupów – dodał.

– Przepraszam, bo przechodzę do drwiny, a drwiny są bronią ludzi bezsilnych, a taki się w tej chwili czuję – powiedział.

REKLAMA