Obroża za dwa tysiące plus szczeniak gratis. PiS zlikwiduje sprzedaż psów i kotów w sieci?

Foto: Pixabay
REKLAMA

Co czeka sprzedawców psów i kotów po wejściu w życie „Piątki dla zwierząt”? Nowe prawo autorstwa PiS zdemoluje rynek.

„Piątka dla zwierząt” czyli projekt prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego nie ograniczy się do zwierząt futerkowych czy uboju rytualnego. Znacznie poważniejsze konsekwencje czekają tysiące ludzi sprzedających zwierzęta domowe.

Chodzi o zakaz wprowadzania do obrotu psów i kotów przez Internet. Drugim punktem jest dozwolenie sprzedaży jedynie psów i kotów pochodzących od rasowych rodziców.

REKLAMA

W przypadku tego drugiego przepisu może wystąpić chaos. Przepisy nie określają jasno, czy każdy pies lub kot, który urodzi się naszej rasowej parze jest z automatu też rasowy i dozwolony na sprzedaż.

Natomiast zakaz sprzedaży zwierząt przez Internet miał wyeliminować hodowle, gdzie zamęczano suki częstymi kryciami. Gdy pierwszy raz próbowano coś z tym zrobić w sieci pojawiły się ogłoszenia typu obroża za dwa tysiące, ale jest z nią nierozłącznie związany emocjonalnie szczeniak.

Tym razem takie oferty może się nie będą zbyt powtarzać… ale zaczną pokazy prywatne. A dopiero na takim pokazie będzie mogło dochodzić do transakcji.

– Czy jeśli hodowca zamieści zdjęcia szczeniąt, a ktoś skontaktuje się z nim, dogadają się i zawrą umowę sprzedaży, to będzie to wprowadzenie do obrotu, czy też nie? Przecież ogłoszenia o sprzedaży hodowca nie zamieścił w internecie, a jedynie pochwalił się szczeniętami. W efekcie jednak doszło do transakcji – zauważa portal Bezprawnik.

Źródło: Bezprawnik

REKLAMA