Poseł PiS Marek Suski, który dał twarz antyrolniczej ustawie tzw. „piątce dla zwierząt”, przyznał na antenie Polsat news, że tylko Konfederacja broniła polskiego rolnictwa przed tą szkodliwą ustawą. PSL siedział cicho.
– Zajmowałem się tą ustawą, prezentowałem ją w imieniu klubu (PiS), cała noc siedziałem w komisji i nie widziałem tam przedstawiciela PSL, który by bronił rolników – wypalił w ferworze debaty Suski, przyznając jednocześnie, że ustawa jest przeciwko rolnikom i, że PSL miał obronę rolników gdzieś.
– Oczywiście teraz tu w studiu tak, usta pełne frazesów – kontynuował Suski.
– Jakoś żeście nie bronili podczas prac komisji – powiedział Suski zwracając się do przedstawiciela PSL.
– Brała udział prawie cała Konfederacja, i oni tam walczyli, umiejętnie bądź nieumiejętnie. Najaktywniejsza była Konfederacja. Nie zgadzałem się z ich argumentami, ale przynajmniej bronili – zakończył swoją laurkę dla Konfederacji poseł Suski.
@KONFEDERACJA_ została uznana przez Suskiego, czy można dosiąść większego zaszczytu? pic.twitter.com/jTAoI0GrUk
— Polska Logiczna (@polskalogiczna) September 20, 2020
