Chirurdzy „stachanowcy” odsunięci od operacji kardiologicznych

operacja
Fot. ilustr. Wikipedia
REKLAMA

Dwóch kardiologów ze szpitala regionalnego w Orleanie (CHRO) zostało niedawno ukaranych za nadużycia. Sprawa jest ciekawa, bo zostali oskarżeni o zbyt dużą ilość operacji angioplastyki, w tym o to, że operowali osoby wiekowe.

Zarzuca się im, że zwielokrotniali interwencje chirurgiczne w szpitalu bez odpowiedniego uzasadnienia i zagrażali w ten sposób zdrowiu pacjentów. Mają zawieszone praktyki prywatne i nie mogą już wykonywać zabiegów angioplastyki wieńcowej.

Wszystko zaczęło się od kontroli na zlecenie francuskiej Regionalnej Agencji Zdrowia. Na oddziale kardiologicznym Regionalnego Centrum Szpitalnego w Orleanie zaobserwowano zwiększenie liczby interwencji angioplastyki wieńcowej.

REKLAMA

Chodzi o popularny zabieg rozszerzenia zablokowanych lub zwężonych tętnic serca, celem uniknięcia zawału. Od przybycia dwóch lekarzy-kardiologów cztery lata temu, liczba angioplastyki wieńcowej w tym szpitalu wzrosła czterokrotnie. Z 500-600 zabiegów rocznie do roku 2015 r., do ponad 2200 operacji w roku 2018 r.

Jeden z tych lekarzy pobił podobno „rekord Francji”, bo raport przypisuje mu przeprowadzenie 1250 interwencji, dwukrotnie więcej niż zwykle robią kardiolodzy, dla których jest to jedyna specjalizacja. Kontrolerzy zarzucili chirurgom „niewłaściwe” stosowanie angioplastyki.

Ich zdaniem lekarze często „przeceniali ciężkość” zmian żył u pacjentów. Raport nie kwestionuje „umiejętności technicznych” kardiologów, ale twierdzi, że operacje zagrażały zdrowiu niektórych pacjentów, którzy np. byli już w podeszłym wieku.

Tutaj jednak być może chodzi o oszczędności na służbie zdrowia i zalecenie „umiarkowanego” leczenia w ramach ubezpieczenia społecznego starych ludzi. Po inspekcji Regionalna Agencja Zdrowia zarządziła zawieszenie prywatnej praktyki dwóch kardiologów z CHRO, jednemu na rok, a drugiemu na sześć miesięcy. Nie mogą już też wykonywać zabiegów angioplastyki wieńcowej w szpitalu w Orleanie do odwołania. Lekarze od tej decyzji się odwołali…

Źródło: France Info

REKLAMA