Mentzen rozjechał lewaków na antenie TVP. Było o „kuglarzu” Staszewskim, śmiesznych rozporządzeniach i donoszeniu na Polskę

Sławomir Mentzen w TVP.
Sławomir Mentzen w TVP. (Zdj. screen/Facebook)
REKLAMA

Dr Sławomir Mentzen gościł w programie Magdaleny Ogórek na antenie TVP, a tam rozjechał swoich przedmówców z Lewicy, Nowoczesnej i Solidarnej Polski. Wytłumaczył im, że żadne gminy w Polsce nie zakazują homoseksualistom wstępu, donoszenie w Brukseli godzi w polską rację stanu, a ustawa antyhodowlana była procedowana w skandaliczny sposób.

– Wszyscy moi przedmówcy się mylą, żaden z nich nie ma racji – zaczął Mentzen. – Pan z Lewicy gada głupoty, wszyscy doskonale wiemy, że żadne gminy w Polsce nie zakazały wchodzenia na swój teren homoseksualistom. Chodzi tylko o danie odporu ideologii LGBT. Chodzi o ideologie LGBT, a nie o homoseksualistów i ten kuglarz Staszewski, który montuje te swoje śmieszne tabliczki – „Strefa wolna od LGBT”, robi im zdjęcia i potem pokazuje w całej Europie to jest właśnie przyczyna tego, że powstaje narracja jakoby w Polsce były jakieś prześladowania. A ich oczywiście nie ma – tłumaczył.

Kolegę z Nowoczesnej poprosił, żeby on i jego znajomi z Koalicji Obywatelskiej zrozumieli, że donoszenie na własną ojczyznę jest haniebne. – Nie można będąc polskim politykiem w Brukseli interweniować przeciwko państwu polskiemu i namawiać zewnętrznych polityków do podejmowania jakichkolwiek bratnich interwencji w Polsce. To jest całkowicie sprzeczne z polską racją stanu. W żadnej sprawie nie można się tak zachowywać – mówił.

REKLAMA

Później zwrócił się do kolejnego gościa programu. – Również pan minister z Solidarnej Polski nie ma racji, ponieważ od jakiegoś czasu mamy niewiele praworządności. Mamy wydawane rozporządzenia łamiące nasze konstytucyjne wolności, rozporządzenia staje się ważniejsze od ustawy, albo od konstytucji. Sędziowie uchylają mandaty wydawane na ich podstawie, a policja dalej je wydaje i egzekwuje te śmieszne rozporządzenia. Do tego mamy skandalicznie procedowaną ustawę antyhodowlaną – tłumaczył Mentzen.

REKLAMA