Tak PiS niszczy życie uczciwych ludzi. Zrozpaczony rolnik: „To jest państwo bezprawia! Ja hodowli nie zamknę” [WIDEO]

Jarosław Kaczyński oraz Jerzy Czarny. / foto: Wikimedia: Piotr Drabik/Twitter
REKLAMA

Krzysztof Bosak udostępnił nagranie, na którym Jerzy Czarny, hodowca z Trzemeszna z Wielkopolski, odnosi się do ostatniej ustawy antyhodowlanej przegłosowanej wyraźną większością głosów w Sejmie. – Rozbój w biały dzień – mówi Czarny.

Procedowana w skandalicznym trybie ustawa antyhodowlana zniszczy życie tysiącom osób. Przykładem takiej osoby jest Jerzy Czarny, który swój biznes budował przez 10 lat, a 2 lata temu poczynił inwestycję.

Kontrole, pozwolenia, inwestycje, zmiany regulacji, dodatkowe kredyty, kontrole. A teraz delegalizacja. Posłuchajcie – komentuje Krzysztof Bosak.

REKLAMA

Państwo bezprawia

Dobudowywaliśmy nowe pawilony, najwięcej żeśmy wybudowali dwa lata temu, czyli czekamy dopiero na jakiś zwrot inwestycji. A tutaj niespodzianka. Budzę się parę dni temu: zakaz hodowli. Ni z gruszki, ni z pietruszki. Wymyślił sobie ktoś, że w nocy coś tam przegłosujemy, bez konsultacji społecznych i zakazali – opowiada swą historię.

Tak to wygląda w państwie prawa? To jest państwo bezprawia! Mojej zgody na to nie ma – grzmi oburzony hodowca. – Ja hodowli nie zamknę, będę hodował dalej. Dostałem decyzję, na 5 lat były spełnione wszystkie wymagania, raporty oddziaływania na środowisko.

Zakazali nam z dnia na dzień: macie z tym skończyć, iść na bezrobocie, na zasiłek. To się wiąże z likwidacją gospodarstw, z wyrzuceniem nas z naszych domów, ponieważ są objęte hipoteką. To się wiąże z zabraniem naszych gruntów rolnych, które są objęte hipoteką – wylicza.

Rozbój w biały dzień. Jak grupa aktywistów, pseudoekologów, terrorystów – tak można ich nazwać, bo włamywali się na fermy drobiu, fermy trzody chlewnej – jak mogli wpłynąć na decydentów, którzy pod wpływem jakiejś emocji zakazali hodowli zwierząt i zabrali dochód ludziom? – dodaje.

REKLAMA