Doktor SGGW miażdży „piątkę dla zwierząt”. „To jest katastrofa w myśleniu! Jak można nadawać takim osobom jakiekolwiek uprawnienia?” [VIDEO]

Dr Tadeusz Jakubowski, adiunkt na SGGW w Warszawie.
Dr Tadeusz Jakubowski, adiunkt na SGGW w Warszawie. (Zdj. Twitter)
REKLAMA

Nieformalna koalicja PiS-KO-Lewica dokonała zamachu na polskie rolnictwo zasłaniając się dobrem zwierząt. Przepchnęli projekt „spisany na kolanie” w ciągu dwóch dni, nie konsultując się z ekspertami. Teraz ci miażdżą ignorancję posłów, którzy podnieśli rękę na polską wieś. Jednym z nich jest dr Tadeusz Jakubowski ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. – To jest katastrofa w myśleniu! – skwitował absurdy zawarte w „piątce dla zwierząt.

Doktor nauk weterynaryjnych nie miał litości dla lewackiego projektu przepchniętego przez rząd przy wsparciu Koalicji Obywatelskiej i Lewicy. Tłumaczył, że kontroli warunków, jakie panują w gospodarstwach, powinni dokonywać profesjonaliści po latach nauki.

Podmioty, które prowadzą audyty i certyfikują jakość dobrostanu to są osoby, które mają za sobą sześcioletnie studia i jeszcze dodatkowo specjalizację, czyli dodatkowe trzy lata studiów podyplomowych – tłumaczył.

REKLAMA

Natomiast tzw. ochroniarze zwierząt uzurpują sobie prawo wchodzenia i naruszania miru domowego, miru gospodarstwa. To antykonstytucyjne. Oni są po cztero-sześciogodzinnym przeszkoleniu. To jest katastrofa w myśleniu! Jak można nadawać takim osobom jakiekolwiek uprawnienia, jeszcze zmuszać służby państwowe do tego, żeby były na ich posyłki? – pytał oburzony doktor.

To słowa nie jakiegoś wielbiciela kotów i piesków, nałogowo lajkującego „słodziutkie obrazki” w mediach społecznościowych, tylko zdanie poważnego znawcy tematu – dojrzałego, rozsądnego i racjonalnego człowieka, który nie ulega niczym nieuzasadnionej, populistycznej histerii. To człowiek, który był m.in. prezesem Krajowej Rady Lekarsko-Weterynaryjnej i Warszawskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej. Jest autorem wielu prac naukowych.

REKLAMA