W odmętach lewackiego szaleństwa. Nadchodzą dobre czasy dla gangów. Urzędnicy chcą zakazać palenia papierosów

Rząd brytyjski chce do 2030 roku całkowicie zakazać palenia. Foto: Pixabay
W Holandii w 2040 roku ma obowiązywać całkowity zakaz palenia. Foto: Pixabay
REKLAMA

Brytyjscy Konserwatyści gonią lewicę w pomysłach na ograniczanie wolności osobistej. Do 2030 roku chcą całkowicie zakazać palenia papierosów w Wielkiej Brytanii. Rady miast rządzone przez laburzystów zakazują pracownikom miejskim palenia w domu.

Rady dzielnic Londynu – Hammersmith i Fulham odkurzyły stare, nieegzekwowane przepisy obwiązujące pracowników samorządu. Chodzi o to, że jeśli jakaś część domu, czy mieszkania wydzielona jest do pracy na rzecz miasta, to obowiązuje w niej zakaz palenia.

Dotyczy to także członków rodzi. Urzędnicy traktują wiec część mieszkania pracowników jako miejsce eksterytorialne należące do miast.

REKLAMA

Przepisy obowiązywały już wcześniej, ale w praktyce były oczywiście martwe. Odkurzono jest teraz, gdy z powodu pandemii znaczna część urzędników pracuje zdalnie z domu.

Nie wiadomo jak władze zamierzają egzekwować ów idiotyczny i absurdalny zakaz, ale sam fakt przypomnienia o nim świadczy o postępującym szaleństwie. Okazuje się, że podobne przepisy obowiązują także w innych miastach.

Grupa obrońców praw palaczy Forest alarmuje, że w całej Wielkiej Brytanii narzucona są drakońskie przepisy ograniczające wolność osobistą, i że rozpoczęła się już prawdziwa nagonka na palaczy.

„Nie chodzi już tylko o ryzyko biernego palenia. Rozpoczęła się moralna krucjata. Palenie jest traktowane jako haniebna czynność, której nigdy nie powinna odbywać się w miejscach publicznych ani w pobliżu oficjalnych budynków” – pisze grupa w swym raporcie na temat ograniczania wolności.

„Absurdem jest to, niektóre rady (miast -przyp. red) również zakazują swym pracownikom używania papierosów elektronicznych, co utrudnia palaczom rzucenie palenia. Byłoby lepiej, gdyby rady skupiały się na świadczeniu usług publicznych, a nie na ingerowaniu w styl życia swych pracowników i mieszkańców”.

Konserwatywny rząd, który zaczyna coraz bardziej przypominać lewice już zapowiedział, że do 2030 roku palenie w Wielkiej Brytanii ma być całkowicie zakazane. To wspaniała wiadomość dla różnych gangów i przemytników, a Winston Churchill ze swymi cygarami przewraca się w grobie.

Wielka Brytania nie potrafi sobie poradzić z nielegalnymi imigrantami, którzy przerzucani są na jej brzegi, z narkotykami, więc dla świata przestępczego otwiera się szansa na nowy wielki biznes. W Stanach Zjednoczonych „dzięki” prohibicji kwitła przestępczość i powstały ogromne fortuny, jak choćby Kennedych.

Rząd brytyjski walcząc o „dobro” obywateli już zaczął traktować część żywności jak groźny seks, czy przemoc. W lipcu zakazano w telewizji reklamowania żywności bogatej w tłuszcze, sól i cukier przed godziną 21:00. Tę „niezdrową” żywność potraktowano tak jak sceny seksu, czy przemocy.

REKLAMA