Murzyni manifestują przeciw… imigrantom [WIDEO]

Demonstracja antyimigrancka w Pretorii. Fot. screen YT
Demonstracja antyimigrancka w Pretorii. Fot. screen YT
REKLAMA

Manifestacja, o której mowa, odbyła się w RPA. Miejscowi Murzyni mają dość nowych migrantów i zebrali się przed ambasadą Nigerii, by dać temu wyraz.

Ciekawe, że demonstranci podzielali tu hasła antyimigranckich ruchów z innych kontynentów, które są tam jednak nazywane „skrajnie prawicowymi”. W Południowej Afryce czarnoskórzy tubylcy mogą jednak krytykować zjawisko nielegalnej imigracji bezkarnie.

Gdyby nie chodziło o Murzynów zapewne hasło „Najpierw Południowoafrykańczycy” mogło by być uznane za „rasistowskie”. Taki slogan był jednak skandowany właśnie podczas protestu w Pretorii w środę 23 września.

REKLAMA

Mieszkańcy stolicy RPA maszerowali z Church Square pod ambasadę Nigerii. Żądali wstrzymania masowej imigracji z kontynentu. Według spisu ludności już ponad 2,2 miliona obcokrajowców wjechało do tego kraju.

Są to głównie uchodźcy polityczni, migranci ekonomiczni, ściągani tu przez firmy do pracy robotnicy z takich krajów jak Lesotho, Mozambik i Zimbabwe. Oskarża się ich o odbieranie miejsc pracy miejscowym. W Afryce Południowej „nietolerancja” imigracji zaczęła się już przeradzać w zbiorową przemoc. We wrześniu 2019 roku 12 osób zginęło po ataku na zagraniczne firmy w finansowym centrum Johannesburga.

RPA to już „wielokulturowa” beczka prochu. W 60-stronicowym raporcie Human Rights Watch (HRW) stwierdzono, że w Republice Południowej Afryki panuje daleko posunięta ksenofobia. Bezrobocie w kraju przekracza 30%, a cudzoziemcy są „kozłami ofiarnymi” braku pracy. To jednak tylko jeden z czynników. Po prostu, co za dużo to nie zdrowo…

REKLAMA