Ukraina: 26 ofiar katastrofy wojskowego samolotu. „Spłonęli żywcem” [VIDEO]

REKLAMA

Bilans ofiar śmiertelnych katastrofy samolotu An-26 w obwodzie charkowskim na Ukrainie wzrósł do 26. Na miejscu tragedii znaleziono łącznie 25 ciał. Jedna osoba zmarła w szpitalu, a jedna jest ranna – podała w sobotę ukraińska państwowa służba ds. sytuacji nadzwyczajnych.

Wicepremier Ołeh Uruskyj, który stanął na czele komisji powołanej w związku z tragedią, przekazał, że nie udało się zidentyfikować ani jednego ciała ofiar. Według niego identyfikacja potrwa ok. 2-3 tygodni. Jak dodał, nadal nie ma dostępu do czarnych skrzynek samolotu.

„Według stanu z godz. 12.15 na miejscu katastrofy w obwodzie charkowskim znaleziono ciała 25 ofiar śmiertelnych. Jedna osoba zmarła w szpitalu i jedna jest ranna (znajduje się w szpitalu)” – czytamy na stronie internetowej służb ds. sytuacji nadzwyczajnych.

REKLAMA

Rozbił się w czasie lądowania

Student trzeciego roku, który przeżył katastrofę, może być wypisany ze szpitala w najbliższych dniach, jego stan jest stabilny – stwierdził dyrektor szpitala Eduard Choroszun.

W piątek wieczorem samolot wojskowy An-26 rozbił się podczas lądowania w pobliżu drogi pod miastem Czuhujiw. Na pokładzie wojskowego transportowego An-26 było 20 słuchaczy Charkowskiego Narodowego Uniwersytetu Sił Powietrznych Ukrainy i siedmiu oficerów. Był to lot szkoleniowy.

Ukraina w żałobie

Prezydent Wołodymyr Zełenski udał się w sobotę na miejsce katastrofy i uczcił pamięć ofiar. Zwrócił uwagę na konieczność przeprowadzenia kontroli stanu sprzętu wojskowego w kraju.

Jak poinformował Ołeh Tatarow z biura prezydenta Ukrainy, Zełenski zdecydował o wstrzymaniu wszystkich lotów wykonywanych przez An-26 do czasu wyjaśnienia przyczyn katastrofy – podał Interfax-Ukraina. Podkreślił, że na miejscu tragedii działa „około 50 prokuratorów”.

Zełenski ogłosił sobotę dniem żałoby narodowej.

PAP/PJ

REKLAMA