Erdogan oburzony krzyżem. Poskarży się Merkel

Angela Merkel i Recep Tayyip Erdogan/Fot. PAP
Angela Merkel i Recep Tayyip Erdogan/Fot. PAP
REKLAMA

W greckiej Tracji, przy granicy z Turcją, postawiono ogromny krzyż. Chrześcijański symbol oburzył tureckie władze z prezydentem Recepem Tayyipem Erdoganem na czele. Protestują one uznając decyzję o postawieniu krzyża w tym miejscu za „kolejną grecką prowokację”.

15-metrowy żelazny krzyż jest doskonale widoczny z przygranicznej tureckiej wioski, a nocą jest dodatkowo podświetlany. Widać go także z miasta Edirne. Turcy twierdzą, że chrześcijański symbol został ustawiony złośliwie na wielkim wzgórzu nad klasztorem. Przy dolnej części konstrukcji zwieńczonej krzyżem powiewają greckie flagi państwowe oraz żółto-czarne flagi bizantyjskie.

Krzyż postawiono w pewnej odległości od prawosławnego klasztoru Agia Skep w Nea Vyssai. Dobę po jego ustawieniu dokonano uroczystej konsekracji całej konstrukcji z udziałem metropolity Didymoteicho, który wszedł na wzgórze po specjalnie rozłożonym na schodach czerwonym dywanie.

REKLAMA

W uroczystości udział wzięli także przedstawiciele greckiej armii, co stało się dodatkowym punktem zapalnym dla Turków.

Kilka dni temu konserwatywna turecka gazeta „Yeni Akit” informowała, że greccy duchowni mieli stwierdzić, iż Turcy „za każdym razem, kiedy zobaczą żelazny krzyż, przypomną sobie o nas”.

Prezydent Recep Tayyip Erdogan oświadczył z kolei, że decyzję Greków o postawieniu krzyża przy granicy zgłosi… niemieckiej kanclerz Angeli Merkel. Nie wiadomo jednak na jakie wsparcie ze strony Berlina liczy w tej sprawie…

Źródła: Greek City Times/PCh24.pl

REKLAMA