Trump wskazał kandydatkę do Sądu Najwyższego. Lewacy i LGBTowcy jej nienawidzą. Kim jest Amy Coney Barrett

Donald Trump i Amy Coney Barrett. Foto: tter/The White House
Donald Trump i Amy Coney Barrett. Foto: tter/The White House
REKLAMA

W sobotę Donald Trump wskazał sędzię Amy Coney Barrett na kandydatkę do Sądu Najwyższego. Jeśli Senat zatwierdzi kandydaturę 48-latki, zastąpi ona zmarłą 18 września feministkę Ruth Bader Ginsburg.

Amy Coney Barrett reprezentuje skrajnie różne poglądy od zmarłej Ruth Bader Ginsburg. Kandydatka Donalda Trumpa jest konserwatystką. Sprzeciwia się m.in. aborcji i propagowaniu ideologii LGBT. Jest wieloletnim pracownikiem naukowym, sędzią sądu apelacyjnego i matką siedmiorga dzieci.

Urodzona w Nowym Orleanie Barrett jest absolwentką i profesorem Uniwersytetu w Notre Dame w stanie Indiana. Pracowała m.in. jako asystentka legendy konserwatywnego sądownictwa Antonina Scalii, zmarłego w 2016 roku.

REKLAMA

To kobieta o niebywałych osiągnięciach, olbrzymim intelekcie, solidnych referencjach i niezachwianej lojalności wobec Konstytucji – zachwalał kandydatkę w Białym Domu Trump.

Barrett cieszy się szerokim poparciem środowisk konserwatywnych oraz parlamentarzystów Partii Republikańskiej. W dotychczasowych orzeczeniach dała się poznać jako osoba o konserwatywnych poglądach w sprawach m.in. aborcji, imigracji oraz prawa do posiadania broni.

Strach w oczach tęczowego lobby

Liberalne media wypominają Barrett powiązania z konserwatywną chrześcijańską grupą People of Praise. Sędzi boją się też przedstawiciele LGBT. Tęczowi aktywiści zżymają się, ponieważ grupa prowadzi sieć szkół przekazujących uczniom tradycyjne wartości. Wśród nich znajduje się pogląd, że stosunki seksualne powinny odbywać się tylko w „małżeństwach heteroseksualnych”.

Przeciwna kandydaturze Barrett jest więc wspierająca tęczowe lobby Human Rights Campaign. Organizacja twierdzi, że kobieta jest „absolutnym zagrożeniem dla praw LGBTQ”.

Swoje „zaniepokojenie” wyraziła także proaborcyjna organizacja Guttmacher Institute. Jej przedstawiciele twierdzą, że powołanie jakiegokolwiek konserwatywnego sędziego na miejsce Ginsburg byłoby „katastrofalne dla praw seksualnych i reprodukcyjnych”.

Głos Ruth Bader Ginsburg był istotny w Sądzie Najwyższym dla odchylenia w lewą stronę. Lewacy obawiali się przewagi konserwatystów w SN. Niektórzy deklarowali nawet gotowość oddania własnego płuca do przeszczepu dla Ginsburg, która chorowała na raka tego organu. Lewacy tatuowali sobie także podobizny feministki walczącej o aborcję i „śluby” homoseksualistów.

Barrett natomiast mieszka w South Bend w stanie Indiana ze swoim mężem Jessem, byłym prokuratorem federalnym, który obecnie pracuje w prywatnej firmie. Para ma siedmioro dzieci, w tym dwoje adoptowanych z Haiti. Sama Barrett jest najstarszą z siedmiorga dzieci.

Prawne opinie i uwagi sędzi na temat aborcji i małżeństw homoseksualnych spotykają się z gwałtownym sprzeciwem liberałów.

Chciałabym podkreślić, że moja osobista przynależność do kościoła lub przekonania religijne nie wpłyną na wypełnianie moich obowiązków jako sędziego – zapewniała.

Demokraci nie chcą przewagi konserwatystów w SN

Teraz Barrett czeka przesłuchanie, podczas którego senatorowie Demokratów najprawdopodobniej będą robili wszystko, by nie dopuścić jej do SN.

Jeśli Senat zatwierdzi kandydaturę Barrett, zostanie ona piątą kobietą w historii, która zasiądzie w Sądzie Najwyższym i drugą o poglądach konserwatywnych.

Przewidywane akceptacja jej kandydatury przez Senat oznaczać będzie, że konserwatyści będą mieli w Sądzie Najwyższym przewagę nad liberałami 6 do 3. Ponieważ sędziowie powoływani są dożywotnio, jej ewentualna nominacja będzie miała więc długoterminowe konsekwencje.

Spotkania na Kapitolu Barrett rozpocząć ma już we wtorek. Źródła portalu The Hill donoszą, że głosowanie w sprawie zatwierdzenia jej kandydatury spodziewane jest pod koniec października, zaledwie na kilka dni przed amerykańskimi wyborami prezydenckimi. Sytuacja jest bezprecedensowa, gdyż nigdy w historii nie zatwierdzano sędziego tak blisko daty wyborów.

W piątek trumnę z ciałem Ginsburg wystawiono na Kapitolu. Był to pierwszy raz, gdy honoru tego dostąpiła kobieta oraz osoba o pochodzeniu żydowskim. Pogrzeb, prywatna ceremonia, odbyć się ma w Arlington pod Waszyngtonem. W geście szacunku dla Ginsburg na stołecznych budynkach administracyjnych, w tym na Kapitolu i Białym Domu, amerykańskie flagi opuszczone są do połowy masztu.

Źródła: PAP/BBC

REKLAMA