Jak francuskie zasiłki socjalne finansują dżihad. Chodzi o ogromne pieniądze!

Fot. Ilustr. Flaga Francji i wieża Eiffela Fot. Twitter Macron
Fot. Ilustr. Flaga Francji i wieża Eiffela Fot. Twitter Macron
REKLAMA

W ostatnich tygodniach głośno zrobiło się o oszustwach i wyłudzeniach z francuskiego systemu opieki społecznej (securite sociale). Fałszywe tożsamości, nienależne zasiłki rodzinne, sfałszowane odcinki wypłat. Defraudacje idą we Francji w miliardy euro (od 14 do 45 mld euro). Tygodnik „Valeurs Actuelles” stwierdza, że przynajmniej część wyłudzonych środków służy finansowaniu islamskiego terroryzmu.

9000 euro od podatników dla terrorystów. Niemożliwe? Niekoniecznie. Po miesiącach pracy parlamentarnej komisji śledczej ds. zwalczania oszustw dotyczących świadczeń socjalnych poseł sprawozdawca Pascal Brindeau z centrolewicowej UDI podaje kilka ciekawych informacji.

Komisja znalazł w jednym tylko departamencie 83 skradzione „tożsamości”. Średnio wyłudzenia dotyczyły sum około 9 tys. euro na rok. Wśród oszustów zidentyfikowano m.in. Zakarię Asbai, znanego bardziej jako Abu Zubaira, jednego z założycieli państwa islamskiego i członka Sharia4Belgium, organizacji dżihadystów.

REKLAMA

Islamiści wyłudzają świadczenia rodzinne i zasiłki dla bezrobotnych. Stwierdzono już przypadki ich pobierania w czasie, gdy beneficjent walczył w… Syrii. Na ataki 13 listopada 2015 r. we Francji sprawcy wydali nie mniej niż 82 000 euro. Jeden z zamachowców, Salah Abdeslam, oszukał prawie na 19 000 euro belgijską pomoc społeczną. To już prawie ¼ tych kosztów.

Francuski zamachowiec Amedy Coulibaly skorzystał przed zamachem z pożyczek konsumenckich, używając fałszywych zaświadczeń o zarobkach. Jeszcze w 2016 r. Sekcja ds. Zwalczania Terroryzmu brygady kryminalnej paryskiej policji zidentyfikowała 420 oszukańczych transferów dotyczących świadczeń socjalnych, które były później wykorzystywane do finansowania terroryzmu.

Według śledztwa dziennikarzy z „Sunday Times”, sieci pakistańskie tworzone w latach 90. ub. wieku umożliwiły wytransferowanie z Wielkiej Brytanii co najmniej 8. miliardów funtów z publicznych pieniędzy. Część trafiła bezpośrednio na konta Al-Kaidy.

W „Le Figaro” komisarz wydziału policji krajowej Luc Retail potwierdził, że ​​„wielu francuskich dżihadystów nadal otrzymywało zasiłki, kiedy szli walczyć”. 20% francuskich dżihadystów wciąż otrzymywało pomoc społeczną, pomimo że wyjechali walczyć za granicą. Nic dziwnego, że Państwo Islamskie wręcz zachęca swoich zwolenników do defraudacji świadczeń socjalnych.

Z kolei według raportu ONZ oszustwa socjalne stanowią 6% finansowania terroryzmu na świecie. We Francji ten procent jest zapewne znacznie wyższy. Jak się okazuje, oszustwa zasiłkowe nad Sekwaną nie są tylko drobnymi przestępstwami, ale nabierają przy okazji wymiaru znacznie groźniejszego.

Źródło: Valeurs

REKLAMA