Pierwszy wycieczkowiec powrócił do Grecji z koronawirusem na pokładzie

Wycieczkowiec Fot. ilustr. Wikipedia
REKLAMA

922 pasażerów zostało uwięzionych na pokładzie statku pływającego pod banderą maltańską dla niemieckiego operatora turystycznego TUI. Statek zacumował w poniedziałek 28 września rano w pobliżu wyspy Milos na Cykladach.

Przebadano tam około 150 z 666 członków załogi. Kilkunastu miało wynik pozytywny. To pierwszy statek wycieczkowy, który przybył do Grecji po zawieszeniu takich rejsów z powodu koronawirusa. Można postawić pytanie o sens takiego „powrotu” do rzekomej normalności.

Wycieczkowiec „Mein Schiff 6”, pływa pod banderą maltańską. Ma na pokładzie prawie 1000 pasażerów. Osoby zakażone Covid-19 zostały odizolowane na pokładzie. Grecja straż przybrzeżna czeka obecnie na instrukcje z Agencji Zdrowia Publicznego.

REKLAMA

Nie wiadomo, czy statek odpłynie. Zaokrętowanych pasażerów przed wejściem na pokład na Krecie przebadano. Kilka miesięcy temu takie rejsy stały się dla wielu turystów koszmarem. Teraz pierwszy „wycieczkowiec”, który przypłynął do Grecji ma już problemy.

Statek wypłynął z Heraklionu na Krecie i płynął do Pireusu w Grecji.

Źródło: AFP

REKLAMA