Reprezentant Polski stracił przytomność na treningu. Teraz zdradza co się z nim dzieje

Patryk Dziczek.
Patryk Dziczek. (Zdj. Instagram/patrykdziczek)
REKLAMA

Patryk Dziczek napędził sporo strachu kolegom z drużyny, sztabowi szkoleniowemu i oczywiście swojej rodzinie. 22-latek podczas treningu US Salernitany (21. września) nagle stracił przytomność. Na pomoc rzucił mu się klubowy lekarz. Młody Polak trafił do szpitala, gdzie przez tydzień dochodził do siebie. Teraz za pośrednictwem mediów społecznościowych zwrócił się ze specjalnym przesłaniem.

Polak stracił przytomność nie mając kontaktu z przeciwnikiem. Przerażeni koledzy i sztab szkoleniowy ruszyli mu z pomocą. Reprezentant polskiej młodzieżówki trafił do szpitala. Wszystko wyglądało bardzo groźnie. Do tej pory lekarze nie wiedzą co było przyczyną utraty przytomności. Po ponad tygodniu od feralnego treningu zawodnik zabrał głos. padła ważna deklaracja. CZYTAJ DALEJ -> NASZFUTBOL.PL. 

REKLAMA
REKLAMA