Obecnie to koalicja antypisu rządzi w Senacie. Głosowanie nad „piątką dla zwierząt” Kaczyńskiego może jednak sprawić, że PO-KO straci Izbę Wyższą. PSL bowiem jest przeciwny ustawie.
– Polski rolnik jest zarzynany przez fanaberie PiS – stwierdził wicemarszałek Sejmu z PSL – Piotr Zgorzelski w programie Graffiti” na Polsat News.
Ludowiec powiedział, że PiS „pokazało polskim rolnikom gest Lichockiej, mamy was gdzieś”. – Wybraliście nas, dzięki wam rządzimy i już teraz was nie potrzebujemy na kolejne cztery lata – powiedział.
– To nie jest troska o zwierzęta. Najbardziej o zwierzęta troszczą się polscy rolnicy. Oni wokół nich chodzą, pracują od świtu do wieczora – stwierdził w dalszej części rozmowy polityk z partii chłopskiej.
– Kategorycznie protestuję przeciwko temu, żeby polskich rolników nazywać sadystami – mówił Zgorzelski.
W ocenie ludowca tak nazywają ich „różne organizacje, które chcą wprowadzić przepisy, że naruszając mir domowy, święte prawo własności, jakieś ekoORMO będzie wchodziło do gospodarstw rolnych i oglądało dobrostan polskich rolników”.
PSL domaga się rezygnacji z ograniczeń w eksporcie drobiu i wołowiny; sprzeciwia się wchodzeniu do gospodarstw przez organizacje ekologiczne bez inspektorów weterynaryjnych. Ludowcy chcą również wydłużenia vacatio legis.
– Jeśli senatorowie PO nie zagłosują za naszymi poprawkami do ustawy ws. zwierząt, to nasza obecność w większości senackiej może być zakończona – zagroził wicemarszałek.
Źródło: Polsat News