Twitter zablokował oficjalne konto węgierskiego rządu. Rzecznik Zoltan Kovacs domaga się wyjaśnień od amerykańskiego serwisu.
Prezydent USA Donald Trump jest na wojennej ścieżce z platformami społecznościowymi. Powodem jest oznaczanie jego wpisów przez Twitter, jako zawierających nieprawdziwe informacje.
Teraz portal wziął na celownik… oficjalne konto rządu Węgier. Jednak tym razem nie poprzestano na półśrodkach.
Twitter po prostu zablokował oficjalne kontro rządu Węgier. To pierwszy taki przypadek.
1/2 The official account of the Hungarian Government, @AboutHungary, has been suspended by @Twitter without any warning or explanation. This is extremely interesting in view of the fact that the @EU_Commission will publish its first rule of law report today. It seems that…
— Zoltan Kovacs (@zoltanspox) September 30, 2020
Rzecznik rządu w Budapeszcie Zoltan Kovacs za pośrednictwem swojego prywatnego konta poinformował, że zablokowanie rządowego konta nastąpiło „bez jakiegokolwiek wcześniejszego ostrzeżenia ani wyjaśnienia”. Teraz rząd będzie domagać się wyjaśnień od platformy.
2/2 … the beautiful new world has finally arrived, in which tech giants are silencing those who hold different opinions. We have taken the necessary steps and are awaiting an official explanation from Twitter.
— Zoltan Kovacs (@zoltanspox) September 30, 2020
Kovacs wskazał, że oto nastąpił „ten nowy, wspaniały świat”, w którym wielkie koncerny technologiczne „mogą zmusić do milczenia tych, którzy są odmiennego zdania”.
Co ciekawe, działanie Twittera zbiegła się w czasie z raportem Komisji Europejskiej ws. praworządności w Polsce i na Węgrzech. W opublikowanym w środę raporcie wyrażono „poważne zaniepokojenie” niezależnością sądownictwa na Węgrzech i w Polsce.
Źródło: Twitter Zoltan Kovacs