Wojciech Cejrowski SHOW! Widzowie TVP usłyszeli kilka słów prawdy o broni, wolności słowa i karze śmierci [WIDEO]

Wojciech Cejrowski. / foto: Prt Sc TVP2
REKLAMA

Sensacyjny program w TVP 2. W ostatnim odcinku „Ameryka da się lubić” poruszany był temat wolności, która leżała u zarania powstania Stanów Zjednoczonych. W programie, którego gościem był Wojciech Cejrowski, pozytywnie mówiono m.in. o prawie do posiadania broni, a także wolności słowa.

Takie programy to w telewizjach głównego ścieku prawdziwa rzadkość. Tymczasem bardzo wolnościowy przekaz zagościł w odcinku programu „Ameryka da się lubić” w porze najlepszej oglądalności na antenie TVP2. W programie wziął udział m.in. Wojciech Cejrowski.

Prawo do posiadania broni

W telewizyjnym show udział wzięło sześć osób, które są Polakami, ale mieszkają na stałe lub przez znaczną część roku – jak Cejrowski – w USA. Pierwszym poważnym tematem była kwestia dostępu do broni, którą zapisano w drugiej poprawce do amerykańskiej Konstytucji.

REKLAMA

Wojciech Cejrowski przypomniał, że konkrety dotyczące tego prawa regulują poszczególne stany.

W Nowym Jorku nie mogę kupić karabinu w Walmarcie, nie mogę się przejść po Manhattanie uzbrojony, natomiast w Oklahomie mogę iść do restauracji, gdzie zachęcają do tego, żeby mieć własną broń – mówił. Jeden z gości natomiast opowiedział historię tego, jak jego znajomy słysząc włamywaczy w garażu, mógł sięgnąć po broń, postrzelić intruza w nogę i poczekać na policję, broniąc swej posiadłości.

Z kolei Cejrowski przypomniał swe pierwsze doświadczenie z bronią w USA.

Poszedłem do szeryfa i pytam, czy mam alarm założyć czy co mam zrobić, a on mówi: kup se pompkę (…) I mówi, zanim się nauczysz strzelać może być pusta, wystarczy że gość, który wchodzi na Twoją posesję usłyszy (dźwięk ładownia – red.) i już odchodzi gdzieś dalej – wskazywał.

Wolność słowa

Prowadząca Ida Nowawkowska wskazała, iż w USA wolność jest tak daleko posunięta, że wolno nawet spalić flagę. – Ameryka została zbudowana przez wolnych ludzi i ustanowili prawa dla siebie. W Europie zbudowano państwo dla ludzi i dlatego Pani nie wolno tutaj flagi spalić – mówił Cejrowski.

Flaga, państwo jest ważniejsze od obywatela. W Ameryce państwo jest dla obywatela. Odwrotna koncepcja – dodawał. – I wolność słowa w Ameryce pozwala wydrukować obrzydliwe teksty Adolfa Hitlera. Żadna księgarnia nie będzie chciała sprzedawać, ale mogę wydrukować i sam handlować. Wolność słowa ma chronić te słowa, które nam się nie podobają.

Te słowa, które nam się podobają nie wymagają ochrony (…) Pierwsza poprawka jest potrzebna po to, żeby ochronić tych ludzi, którzy pyskują rzeczy, które nam się nie podobają. Jaką mamy odpowiedź na coś brzydkiego? Więcej słów, a nie mniej słów. W Europie jest coś takiego, jak mowa nienawiści, w Ameryce to jest dozwolone – stwierdził Cejrowski.

Podróżnik, publicysta zamieszkały w Arizonie, mówił o tym, że na słowa, które nam się nie podobają trzeba odpowiadać, dyskutować, a nie zakładać komuś z kim się nie zgadzamy.

Oczywiście – odparła Nowakowska i trzeba przyznać, że pozostali goście w czasie wypowiedzi Cejrowskiego zarówno o broni, jak i wolności słowa jedynie co chwilę kiwali głowami z uznaniem.

Kara śmierci

W programie poruszono także m.in. temat kary śmierci, za którą oczywiście optował Wojciech Cejrowski, pozostali goście nie wykluczali jej stosowania, choć uznali, że powinna być bardzo mocno ograniczona. Jeden z nich zwrócił uwagę na pojawiające się w przeszłości przypadki niesłusznego skazywania kogoś na karę śmierci i stwierdził, iż lepiej jej nie stosować niż skazać kogoś niesłusznie oskarżonego.

Cały odcinek programu, w którym rozmawiano o amerykańskiej wolności i jej ograniczeniach, można zobaczyć pod tym LINKIEM. Czy niedługo nie zobaczymy już prowadzącej i gości programu w TVP? Tajemnicą poliszynela jest, iż obecna władza ma skłonności do usuwania osób niezgodnych z linią partii.

REKLAMA