REKLAMA
Podczas jednej z lekcji w liceum w Jeleniej Górze uczennicy zebrało się na kichanie. Dziewczyna zrobiła to więc w maseczkę i w dłonie.
Po tym „incydencie” nauczycielka postanowiła jednak zamknąć dziewczynę w izolatce. Ostatecznie uczennica została odesłana do domu na przymusową kwarantannę.
– Regulamin mówi, żeby uczeń z objawami infekcji górnych dróg oddechowych do szkoły nie przychodził – skomentowała sprawę Anna Szydłowska-Robak, dyrektor Zespołu Szkół Rzemiosł Artystycznych w Jeleniej Górze.
REKLAMA
– Nauczyciel twierdził, że uczennica kicha i to nie był jeden raz. To było ostentacyjne – dodała.
Jednak pulmonolog dr Jacek Nasiłowski w Uwaga TVN podkreślał, że kichnięcie, katar czy ból gardła nie są objawami koronawirusa.
Źródła: TVN/Gazeta Wrocławska
REKLAMA