REKLAMA
W czwartek UEFA poinformowała, że spotkania pod jej egidą będą mogły być rozgrywane z kibicami na trybunach, pod warunkiem, że nie jest to sprzeczne z lokalnymi przepisami. Polska zagra w październiku trzy mecze i zgodnie z nowymi przepisami może liczyć na doping z trybun, pod warunkiem, że planu nie pokrzyżuje premier Mateusz Morawiecki i jego świta.
Niestety już teraz wiemy, że co najmniej dwa spotkania na tę chwilę rozegrane zostałyby przy mniejszej liczbie kibiców niż zezwalają przepisy UEFA. Wszystko przez krajowe rozporządzenie i wrzucane poszczególnych powiatów do strefy żółtej i czerwonej. Co więcej zaostrzone w tym względzie w czwartek przepisy nie napawają optymizmem i spodziewać się można każdego scenariusza. CZYTAJ DALEJ -> NASZFUTBOL.PL.
REKLAMA