Wysyp grzybów okazał się dla nich zabójczy. Cztery osoby z Wrześni nie żyją

Grzyby w koszyku. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay
Grzyby w koszyku. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay
REKLAMA

Grzybów w lasach wciąż pełno, ale nie wszystkim wychodzą one na zdrowie. We Wrześni niedaleko Poznania cztery osoby śmiertelnie zatruły się muchomorami sromotnikowymi, sprzedanymi lub wręczonymi im jako grzyby jadalne.

W piątek zmarł 44-letni mężczyzna. Na początku tygodnia zmarła jego 70-letnia matka. Dwie pozostałe ofiary to siostry w wieku 81 i 69 lat. Wszyscy byli mieszkańcami tego samego osiedla we Wrześni. Sprawą zajmie się prokuratura.

Funkcjonariusze zajmujący się tą sprawą ustalili już grzybiarzy, którzy mogli rozdać lub sprzedać grzyby trujące jako jadalne. Wytypowani mężczyźni zbierali grzyby w minioną niedzielę i twierdzą, że wybierali wyłącznie gąski zielone.

REKLAMA

„To co zebrali rano przekazali znajomym, dwóm siostrom. Poszli tego dnia do lasu ponownie i to co zebrali sprzedali kolejnym znajomym z osiedla, 70-latce i jej synowi. Mężczyźni zostali przesłuchani w charakterze świadków i zwolnieni do domu. Materiały procesowe policjanci przekażą prokuraturze do oceny prawno-karnej” – podał rzecznik poznańskiej policji.

„Zmarła 4 osoba po zjedzeniu muchomora sromotnikowego. Wszystkie te osoby mieszkały na tym samym os. we Wrześni. Ustaliliśmy że grzyby (rzekomo kanie i gąski) były zakupione na targowisku i bezpośrednio od sprzedawcy chodzącego po domach” – przekazał.

Funkcjonariusze ostrzegają przed zakupem grzybów z niepewnego źródła. Muchomor sromotnikowy jest podobny do kani. Młode sromotniki przypominają gąskę zieloną.

Zobacz także: Na te grzyby trzeba szczególnie uważać – łatwo się nimi otruć

REKLAMA