Ordo Iuris spieszy z pomocą Lu ze „Stop Bzdurom”. Prokuratura ma wyjaśnić, co wydarzyło się na przystanku tramwajowym

Lu ze
Lu ze "Stop Bzdurom". (Fot. YouTube/Bart Staszewski/screen)
REKLAMA

Lu, lewicowa aktywistka ze „Stop Bzdurom”, twierdzi, że ktoś chciał ją w Warszawie wepchnąć pod tramwaj. Bartosz Lewandowski z Ordo Iuris zapowiedział, że złoży zawiadomienie do prokuratury.

Od kilku tygodni cicho było o Michale Sz. ps. „Margot” oraz kolektywie „Stop Bzdurom”. Lu, czyli dziewczyna identyfikująca się jako osoba niebinarna, cokolwiek miałoby to znaczyć, postanowiła to zmienić. Od czwartku kolportuje w Internecie informację, jakoby ktoś chciał ją wepchnąć pod tramwaj w Warszawie.

„Hej osoby, bardzo potrzebuję Waszej uwagi i Waszego działania” – pisze na wstępie Lu, niejako zdradzając, jaki powód kryje się nad wzniecaniem afery.

REKLAMA

„Ktoś mnie dzisiaj wepchnął pod tory tramwajowe. Uprzedzając pytania – nic nie pamiętam, zareagował maszynista, nie jestem teraz sam, fizycznie nic mi nie jest. Natomiast: Strasznie się boję poruszać. Strasznie się boję cokolwiek teraz zrobić. Strasznie się boję tak w ogóle. Bardzo potrzebuję wiedzieć, że nie jestem teraz sam. Tak na dużą skalę. W sensie, ktoś próbował mnie dzisiaj zabić? Czy za to, że mam nieco rozpoznawalny pyszczek? Za tęczowe przypinki na plecaku? Po prostu? Nie wiem, ale po prostu strasznie bym nie chciał umrzeć, tym bardziej na czyichś warunkach. Więc bardzo Was proszę, radykalizujcie się i pomóżcie. Proszę Was strasznie, jeśli macie siłę i przestrzeń, to zróbcie proszę cokolwiek. Dla queerów, dla klimatu, dla uchodźców, dla osób niepełnosprawnych, dla kobiet, dla czegokolwiek, co jest Wam bliskie. Proszę, bardzo Was potrzebuję” – kontynuuje Lu.

Na razie żadnych dowodów na takie zdarzenie nie ma. „Stop Bzdurom” kolportuje natomiast informacje o usiłowaniu zabójstwa. Warszawski Transport Publiczny zapowiedział, że sprawdzi zapisy monitoringu. Póki co – bez efektów.

Na pomoc Lu i jej podobnym ruszył mecenas Bartosz Lewandowski z Ordo Iuris. Postanowił złożyć zawiadomienie do prokuratury, by ta definitywnie wyjaśniła, co się wydarzyło. Czy rzeczywiście Lu ktoś chciał wepchnąć pod tramwaj, czy to jedynie wymysł na potrzeby szerzenia fałszywej narracji o rzekomym prześladowaniu lesbijek, homosiów, biseksów i zmiennopłciowców w Polsce.

„Z uwagi na prawny obow. zawiadomienia o możliwym popełnieniu przestępstwa opisywanego jako „usiłowanie zabójstwa”, Ordo Iuris składa do Prokuratury Krajowej zawiadomienie. Agresja fizyczna jest niedopuszczalna. Liczymy na to, że organy ścigania ustalą dokładny przebieg zdarzenia” – powiadomił mec. Lewandowski.

REKLAMA