Zakaz opuszczania miasta i surowe restrykcje. Lewicowy rząd Hiszpanii tworzy covidowe getto

Pedro Sánchez Pérez-Castejón, premier Hiszpanii z ramienia skrajnie lewicowej Partii Socjalistycznej. Jego rząd oskarżany jest o skrajną nieudolność w czasach pandemii. Źródło: Wikipedia
Pedro Sánchez Pérez-Castejón, premier Hiszpanii z ramienia skrajnie lewicowej Partii Socjalistycznej Źródło: Wikipedia
REKLAMA

Lewicowy rząd Hiszpanii zamyka Madryt. Od dzisiaj obowiązuje zakaz opuszczania miasta, a restauracje mogą pracować tylko do 22:00. Wszystko usprawiedliwione walką z Covid-19.

Straty, które sprowadzi na stolicę lewicowy rząd wyceniono na 750 milionów euro tygodniowo. Nowe covidowe restrykcje w Hiszpanii obowiązują w gminach, w których na 100 tysięcy mieszkańców przypada 500 chorych i gdzie co najmniej 35 proc. szpitalnych łóżek zajętych jest przez pacjentów zakażonych koronawirusem.

Faszystowskie restrykcje – uwięzienie ludzi w mieście, ograniczanie możliwości zarobkowania – wprowadzono w Madrycie i 9 okalających go gminach. Bulwersujące prawo działa o piątku 2 października, od godziny 22:48.

REKLAMA

Łącznie w „covidowym gettcie” zamknięto prawie 5 milionów osób. Na razie z tego ubezwłasnowolnienia zwalnia praca zawodowa, studia, opieka nad chorymi czy ważne sprawy administracyjne.

Jednak, by zostać wypuszczonym poza miasto, trzeba udokumentować cel podróży – zupełnie tak, jak w przypadku starania się o przepustkę w więzieniu.

Administracja stolicy nie chce się zgodzić na tego typu totalitarne rozwiązania, które mogą doprowadzić miasto do ruiny. Kierująca Wspólnotą Madrytu Isabel Diaz Ayuso zaskarżyła restrykcje do Sądu Najwyższego.

Źródło: Interia.pl

REKLAMA