Nowa Kaledonia po drugim referendum. Maleje liczba przeciwników niepodległości

Nowa Kaledonia - referendum. Fot. twitter EPOC
Nowa Kaledonia - referendum. Fot. twitter EPOC
REKLAMA

Kaledończycy wzięli udział w już drugim referendum niepodległościowym. Zgodnie z porozumieniami Paryża z separatystami zaplanowano aż trzy referenda. Trzecie głosowanie na rok 2022. Porozumienia z Nouméa jeszcze z 1988 roku, wyznaczyło datę pierwszego referendum na 4 listopada 2018 r. Wygrali je wówczas przeciwnicy niepodległości z wynikiem 56,7%. Teraz mają tylko ok. 53,26%.

Kanakowie mocno się zmobilizowali. Wierzą, że m.in. olbrzymie złoża niklu pozwoliłyby niepodległej Kaledonii prosperować jeszcze lepiej. Dla Francji jest to jednak dodatkowo ważna baza strategiczna na południowym Pacyfiku. W odróżnieniu od pierwszego referendum, kampania przed głosowaniem była gorąca i doszło do zaostrzenia sporu.

Niektórzy dopatrzyli się nawet analogii z historią Algierii. Polaryzacja stanowisk doprowadziła do tego, że zwolennicy pozostania Nowej Kaledonii przy Francji kampanię „znacjonalizowali”.

REKLAMA

Nic dziwnego, że frekwencja przy urnach w niedzielę 4 października była bardzo wysoka i wyniosła prawie 80%. Pierwsze sondażowe jeszcze wyniki nadeszły w południe czasu europejskiego. Wygrało „nie”, chociaż z mniejszą przewagą, niż 2 lata temu (53:47). Rezultat komentował w wystąpieniu telewizyjnym w niedzielę sam prezydent Macron.

Głosowanie odbywało się bez masek. Archipelag jest wolny od Covid-19, dzięki drastycznemu ograniczeniu lotów międzynarodowych i obowiązkowej kwarantannie dla wszystkich przyjeżdżających.

Źródło: France Info

REKLAMA