
Azerbejdżan poinformował, że Ormianie zaatakowali miasto Gandża, drugie po Baku największe miasto tego kraju. Jeden cywil zginął, a czterech zostało rannych.
W Górskim Karabachu trwa wojna między siłami Armenii i Azerbejdżanu. W niedzielę doszło do ataku na drugie największe miasto Azerbejdżanu Gandżę.
Według Azerbejdżanu do ataku wykorzystano rakiety balistyczne systemu Toczka. W ataku zginął jeden cywil, a czterech zostało rannych.
– Azerbejdżan zniszczy cele wojskowe bezpośrednio w Armenii – zapowiedział pełnomocnik prezydenta Hikmet Hajiyev. Hajiyev dodał, że cywile ucierpieli również w regionie przygranicznym Beylagan.
This is aftermath of ballistic missile attack of #Armenia Army at city of #Ganja in #Azerbaijan. #RmenianArmy used Tochka ballistic missiles to target the city. It was a response to constant rocketing and shelling of #Stepanakert by #Azerbaijan Army in #Artsakh/#NagornoKarabakh. pic.twitter.com/EQq550i20Z
— Babak Taghvaee – Μπάπακ Τακβαίε – بابک تقوایی (B) (@BabakTaghvaee1) October 4, 2020
Niemniej Armenia zaprzecza, jakoby wystrzeliła jakiekolwiek pociski w kierunku Azerbejdżanu. Lider Górskiego Karabachu oświadczył, że jego wojska namierzyły bazę lotniczą w Gandży, ale zaprzestały ostrzału, aby uniknąć ofiar wśród cywilów.
Azerbejdżan szybko odpowiedział. Na stolicę Górskiego Karabachu Stepanakert także spadły rakiety.
Shelling of Stepanakert, presumably by the Azerbaijani BM-30 Smerch heavy MLRS. pic.twitter.com/YAE9h0Pt1B
— Status-6 (@Archer83Able) October 4, 2020
Azerbejdżan może w tym konflikcie liczyć na poparcie Turcji. Tymczasem Armenia ma zawiązane porozumienie obronne z Rosją, która jednak nie kwapi się z pomocą. Rosjanie najwyraxniej nie chcą konfrontacji z Turcją.
Minister Spraw Zagranicznych Turcji oświadczył, że atak Ormian na cywilów w Gandży jest nowym przejawem bezprawnych działań Armenii. – Potępiamy te ataki – wskazał minister.
Natomiast prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew poinformował na Twitterze, że jego wojska zdobyły miasto Jabrail i kilka wiosek.