
W środę Sejm zaplanował jednodniowe posiedzenie, na którym posłowie największych partii najprawdopodobniej podwójnie opodatkują Polaków. „Rządzący chcą przegłosować fatalne dla obywateli projekty ustaw uderzające w nasze portfele i rekordowo zadłużające państwo!” – biją na alarm Konfederaci.
„PiS chce dzisiaj uchwalić ograniczenie ulgi abolicyjnej, by Polacy pracujący za granicą musieli płacić wyższe podatki polskiemu fiskusowi i nie mogli uniknąć dopłaty podatku dochodowego od pieniędzy zarobionych na emigracji. Uwaga, te zmiany miałyby obowiązywać już od początku nowego roku!” – przypominają politycy Konfederacji, którzy zapewniają, że będą bronić interesu obywatelskiego, a moment wprowadzenia kolejnych danin nazywają „czarnym dniem dla wszystkich Polaków”.
Miłościwie panujący mają bowiem jeszcze kilka innych ekonomicznie szarlatańskich pomysłów. Wielce prawdopodobne, że znowu dojdzie do konsensusu nieoficjalnej koalicji PiS-KO-Lewica. Ten trójkąt formuje się ostatnio przy każdej okazji, kiedy można zaszkodzić Polsce.
„Władza chce też podwójnie opodatkować przedsiębiorców działających w ramach spółek komandytowych (poprzez PIT oraz CIT). To oznacza, że w praktyce istnienie spółek komandytowych straci sens. Takich form działalności jest w Polsce około 50 tysięcy!
Mało tego – w ramach upodabniania się do złodziejskich rządów PO-PSL obecny obóz władzy chce przedłużyć o kolejny rok obowiązywanie podwyższonych stawek VAT 8% i 23% wprowadzonych przez rząd Tuska. 5 lat temu PiS obiecywał powrót do niższego VAT, ale od tego czasu okłamują obywateli i utrzymują wyższe stawki” – przypomina Konfederacja.
To nie koniec braku odpowiedzialności za dane słowo ze strony polityków PiS-u. Jeszcze niedawno obiecywali, że w tym roku będziemy mieli zrównoważony budżet, tymczasem już w środę „ma zostać nie tylko największy w historii deficyt budżetowy (109,3 miliarda złotych za obecny rok), ale również… drugi największy w historii deficyt, za rok 2021, który ma wynieś 82,3 miliarda złotych”.
„Władza prowadzi skrajnie nieodpowiedzialną politykę gospodarczą, 'przejedli’ czasy koniunktury zamiast obniżać podatki i upraszczać prawo, a teraz mamy tego fatalne efekty! Zadłużają nas na potęgę!” – podkreślają przedstawiciele jedynej prawicowej partii w Polsce.