
TMC to główny nadawca telewizyjny Monako, członek Europejskiej Unii Nadawców. W programie „Quotidien” puszczono tam wywiad z 8-letnim dzieckiem po zmianie płci i jego matką. Program wywołał duże oburzenie, ale co z tego…
We wtorek 6 października na wizji pojawiła się ośmioletnia Lilie Vincent i jej matka. Wywiad dotyczył dzieci transpłciowych. Dla wielu była to jednak propaganda ideologii „trans” z wykorzystaniem dziecka, które nie za bardzo nawet wie, co mówi i nie potrafi poprawnie wypowiedzieć zdania.
Ośmioletnia Lilie Vincent miała się zwierzyć matce, że ma „myśli samobójcze” i czuje się w swoim ciele „niewygodnie”. „Pewnego wieczoru powiedziałem mamie: jestem dziewczynką” – opowiadało dziecko w studiu. Mocno się przy tym wierciło, co może świadczyć, że w nowym ciele też ma problemy…
Program poruszył i zszokował wielu widzów. W internecie dali temu wyraz krytykując powszechną seksualizację wszystkiego co się da. Jeden z widzów napisał na Twitterze: „Maluch dobrze nauczył się swojej lekcji, mama dodaje resztę!”. Inny pisał, że „pachnie to z daleka instrumentalizacją”.
Większość nie miała wątpliwości, że była to po prostu „ustawka” z wykorzystaniem dziecka na antenie. Potępiano też matkę, która realizuje swoje pomysły przez dziecko, wyraźnie dumna „mądrości” i „przemiany” swojego dziecka.
Zastanawiano się też nad skutkami takich występów medialnych dla dziecka, a redakcji TMC doradzano odrobinę wstydu.
"Ce soir-là, j'ai dit à maman : "je suis une fille"."
Dans #Quotidien, le témoignage fort de Lilie Vincent, 8 ans, enfant transgenre ⬇️ pic.twitter.com/7e33IX5T5C
— Quotidien (@Qofficiel) October 6, 2020