
Wójt Żelazkowa Sylwiusz Jakubowski znowu szokuje. Tym razem skandalista przyszedł na sesję rady gminy z tatuażem na twarzy.
Wójt Sylwiusz Jakubowski to prawdziwy „celebryta”. Skandale z jego udziałem co jakiś czas obiegają media.
Np. w 2015 roku miał udzielać ślubu pod wpływem alkoholu. Podczas uroczystości mylił imiona państwa młodych, zataczał się i miał problemy w poprawną wymową słów przysięgi.
Gdy goście wezwali policję, wójt odmówił poddania się badaniom alkomatem. W szpitalu ustalono, że miał we krwi blisko 2 promile alkoholu.
Prokuratura postawiła mu zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych, ale sąd orzekł, że doszło jedynie do wykroczenia, a ślub był ważny.
Teraz Jakubowski znowu stał się bohaterem Internetu. A to za sprawą tatuaży jaki sobie zrobił.
Do sieci trafiło nagranie z sesji rady gminy, na którą przyszedł Jakubowski… z wytatuowaną twarzą. Jak się okazało wójt postanowił zrobić sobie taki sam tatuaż, jaki ma słynny pięściarz Mike Tyson.
Jakubowski jest fanem boksera.
– Nie muszę straszyć swoich pracowników, ale chciałem im pokazać, że jestem bestią. Nie wiem, o co ta afera. Tysiące ludzi mają tatuaże na stałe i się o nich nie pisze, a ja zrobiłem sobie hennę na jeden dzień i takie zainteresowanie – rzucił wójt w rozmowie z „Faktem”.
Źródło: Fakt / Antyradio