Aplikacja umożliwia społeczne zgłoszenie „rasizmu” w lokalnych firmach. „W Yelp cenimy różnorodność” – brzmi hasło pomysłu, który wspiera ruchy ideologiczne i polityczne wyrosłe z Black Lives Matter.
Dzięki „Yelp” można będzie tropić i identyfikować „rasistowskie biznesy” i „ostrzegać konsumentów”. Aplikacja będzie też zachęcać do wspierania firm kierowanych przez Afroamerykanów i kobiety. Otrzymają one „znak jakości”.
Takim znakiem zostaną opatrzone firmy prowadzone przez Czarnych. „W ciągu ostatnich kilku miesięcy stwierdziliśmy, że istnieje wyraźna potrzeba ostrzegania konsumentów przed biznesami związanymi z działaniami rasistowskimi, aby pomóc ludziom podejmować bardziej świadome decyzje dotyczące wydatków ”- komentuje kierownictwo Yelp nowy pomysł.
Ma to być „odpowiedź na wzrost aktywności społecznej wokół ruchu Black Lives Matter”. Będą alarmy biznesowe związane z „doniesieniami o zachowaniach rasistowskich, takich jak użycie rasistowskiego języka lub symboli”.
Jeszcze jedna amerykańska firma, która robi biznes na „postępie” i poprawności politycznej. Yelp to amerykański „agregator opinii” z siedzibą w San Francisco. Właściciel aplikacji mobilnej pod tą samą nazwą, a także serwisu oferującego rezerwację online Eat24.
Założycielami firmy są byli pracownicy PayPal – Russel Simmons i Jeremy Stoppelman. W latach 2009–2012 otworzył regionalne biura w Europie. Yelp umożliwia konsumentom ocenianie i publikowanie opinii o przedsiębiorstwach. Teraz będzie to „aspekt antyrasistowski”.
Dodajmy, że w Polsce serwis internetowy promowany jest w Krakowie i w Warszawie. A gdyby tak na bojkoty „postępaków”, odpowiedzieć bojkotem ich samych?
Źródło: Valeurs Actuelles