
Czechy wprowadzają bardzo radykalne obostrzenia w związku z pandemią koronawirusa. Zmiany dotykają wielu dziedzin życia Czechów.
Czeski minister zdrowia, Roman Prymula, poinformował o nowych obostrzeniach związanych z koronawirusem. M.in. zamknięte zostaną baseny, siłownie i centra fitness.
Dodatkowo odwołane zostaną zawody sportowe z wyjątkiem imprez międzynarodowych. Te jednak będą mogły odbywać się wyłącznie bez udziału widowni.
Do 20:00 koronawirusa nie ma? Czesi zarażają się przez Wi-Fi?
Po 20:00 w Czechach właściciele restauracji będą musieli zamykać lokale. Minister nie doprecyzował, czy według niego po 20:00 koronawirus robi się groźniejszy. Za dnia przy stoliku będą mogły siedzieć maksymalnie cztery osoby.
To jednak nie najdziwniejszy z przepisów. Właściciele centrów handlowych zostaną zmuszeni do… wyłączenia Wi-Fi.
Nieczynne będą również kina oraz teatry. Artyści nie będą mogli grać koncertów.
Czeski minister szkolnictwa przekazał, że wyłącznie najmłodsi uczniowie będą uczyć się stacjonarnie – reszta zdalnie.
Jak widać może być gorzej niż w Polsce – miejmy nadzieję, że nasz rząd nie weźmie przykładu od południowych sąsiadów.
Źródło: „Wirtualna Polska”, PAP