Tolkien przewraca się w grobie. Nagość i erotyka w serialu „Władca Pierścieni”

Plakat filmu "Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia", J.R.R. Tolkien w 1916 roku Źródło: materiały prasowe, wikipedia, collage
REKLAMA

John Tolkien załamałby się, gdyby to zobaczył. Pisarz jest obecnie oficjalnym kandydatem do wyniesienia na ołtarze – tymczasem Hollywood chce zrobić z jego spuścizny „hiciora” wabiącego nagością i scenami łóżkowymi.

Christopher Tolkien, syn pisarza, zmarł 16 stycznia 2020. To on sprawował pieczę na dziedzictwem ojca. Pilnował każdej produkcji, by nie było w niej kontrowersyjnych elementów. Dzięki temu m.in. powstała piękna filmowa trylogia „Władca Pierścieni”.

96-letni syn pisarza nie mógł jednak wiecznie bronić schedy po ojcu przed profanacją. A Hollywood najwyraźniej czekał i w końcu się doczekał.

REKLAMA

Już filmowa biografia J.R.R. Tolkiena budziła kontrowersje, bo choć trwa właśnie proces beatyfikacyjny pisarza, to wątek jego katolicyzmu został potraktowany po macoszemu.

Teraz fanowski portal The One Ring podaje, że do nowego serialu Amazona, na podstawie prozy Tolkiena, poszukiwane są osoby, które mogłyby rozebrać się przed kamerą.

Pisarz, który tak dbał, by filozofia stworzonego przez niego Śródziemia była zgodna z kartami Ewangelii prawdopodobnie by się załamał.

Tolkien – wolnościowiec i monarchista

O swoich poglądach politycznych Tolkien wypowiadał się w ten sposób: „Moje poglądy polityczne skłaniają się coraz bardziej ku Anarchii (w rozumieniu filozoficznym, jako brak kontroli, a nie wąsatych panów z bombami) – lub ku ‚niekonstytucyjnej’ Monarchii”.

W jego wizji świata, ukazanej na przykładzie Śródziemia, idealne społeczeństwo to takie, które wyznaje konserwatywne wartości, respektuje prawa do własności innych ludzi, a nad tym wszystkim czuwa dobry król. Pierścień, będący źródłem zła, jest metaforą represjonującego obywateli aparatu państwowego.

Król to osoba, która posiada ogromny autorytet, ale i mądrość dzięki której powstrzymuje się od rządzenia gdy tylko jest to możliwe. Dzięki temu „poddani” są w zasadzie panami samych siebie, dopóki działają moralnie. Na tych ideach: konserwatyzmie, liberalizmie i monarchizmie oparta została cała „jasna strona mocy” w świecie Hobbitów. Ideę tę nazywa się dziś „anarchomonarchizmem”.

Tolkien – święty Kościoła Katolickiego?

Pisarz urodził się w Oranii, czyli w brytyjskiej kolonii, leżącej na terenie dzisiejszego RPA. Na Katolicyzm konwertował wraz z matką – skutkiem tego nawrócenia było odcięcie się od nich reszty rodziny Tolkienów. Swoją wiarę pisarz traktował bardzo poważnie.  Rozpisywał się o niej w listach do przyjaciół. W ten sposób udało mu się nawet nawrócić innego wybitnego pisarza – C.S. Lewisa.

Katolickie wartości Brytyjczyk przekazywał nie tylko na kartach swych książek (filozofia Śródziemia jest zgodna z Ewangeliami). Dawał również żywy przykład wiary własnym dzieciom. Jeden z synów pisarza został księdzem.

Jest taka rzecz, o której większość osób nie wie. Tolkien jest kandydatem do beatyfikacji. Tolkien był głęboko wierzącym katolikiem. Duża część jego działalności pozaliterackiej, ale też częściowo literackiej, jest uważana przez niektóre osoby za właściwe do skierowania go właśnie do beatyfikacji – powiedział w rozmowie z RMF FM Andrzej Pierzchała.

Kilka lat temu angielscy katolicy ułożyli nawet modlitwę o beatyfikację Tolkiena. Dziś ten wybitny mistrz słowa miałby 128 lat.

REKLAMA