
– Mieliście do wyboru hańbę albo wojnę. Hańbę już macie, a wojnę będziecie mieć – te słynne słowa Winstona Churchilla przypomniał Witold Gadowski, kierując je pod adresem posłów Prawa i Sprawiedliwości. Publicysta popierający w czasie kampanii PiS i Andrzeja Dudy, nie kryje rozczarowania postawą przedstawicieli tzw. Zjednoczonej Prawicy.
– Mówię to do posłów Prawa i Sprawiedliwości, tych którzy jeszcze myślą w tym ugrupowaniu: nie chcecie wojny kulturowej, chowacie głowę w piasek, robicie uniki. Hańbę powoli już macie, a wojnę kulturową mieć będziecie – powiedział Witold Gadowski.
5 lat za znieważenie LGBT
W swym najnowszym komentarzu tygodnia prawicowy publicysta Witold Gadowski odniósł się m.in. do zgłoszonego przez Koalicję Obywatelską projektu przewidującego kary do 5 lat pozbawienia więzienia za znieważanie osób LGBT. Projekt poparli na komisji przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości.
– Komisja ds. Petycji należy do najmniejszych w Sejmie. Liczy 16 posłów, z czego połowę z PiS. Rozpatruje pisma, które trafiają do parlamentu w formie petycji, a na podstawie niektórych wnosi projekty ustaw. O wniesieniu jednego z nich zdecydowała 23 września. A jego treść może zaskakiwać, biorąc pod uwagę retorykę partii rządzącej – informowała „Rzeczpospolita”.
– Z projektu, który wniosła komisja, wynika, że poseł za takie słowa mógłby nawet trafić do więzienia. Przewiduje on zmianę w art. 257 kodeksu karnego, który obecnie zakazuje publicznego znieważania grupy ludności albo poszczególnej osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu bezwyznaniowości. Grozi za to do trzech lat więzienia, a po proponowanej przez komisję zmianie, sankcja wzrosłaby do pięciu lat – donosił dziennik.
Totalitarny przepis
Witold Gadowski przypomniał na początek obecne brzmienie artykułu Kodeksu Karnego, zgodnie z którym „kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”.
– Mówiąc krótko, jeżeli ktoś z nas będzie krytycznie wypowiadał się o jakimś działaczu LGBT, albo kimś kto ma odmienne preferencje seksualne, to będzie zagrożony karą pozbawienia wolności. Zdawałoby się, że to totalitarny przepis i ludzie trzeźwo myślący nie będą nad tym dyskutować, tymczasem posłowie Zjednoczonej Prawicy podczas komisji poparli wniosek Pana z PO – powiedział.
– Możemy się spodziewać, że Sejm uchwali, iż za obrażanie osób LGBT będziemy odsiadywać karę 5 lat pozbawienia wolności. 5 lat pozbawienia wolności to już nie może być w zawieszeniu, a więc każdy, kto zostanie skazany na taki wyrok, będzie musiał odbyć taki wyrok w więzieniu. Będziemy mieć więźniów za orientację seksualną – dodał publicysta.
Gadowski uważa, że może jako pierwszy trafić do kryminału, bo niezmiennie głosi opinie krytyczne na temat działaczy LGBT czy osób popierających te mniejszości. Jak podkreślił „nigdy nie prześladował osób o odmiennych upodobaniach seksualnych, które nie były nachalne”.
Publicysta wskazał również, że owe odmienne upodobania seksualne jeszcze niedawno były nazywane zboczeniami. – Teraz już to słowo będzie inkryminowane – dodał. Cały godzinny komentarz, w którym Gadowski poruszał wiele spraw, do obejrzenia poniżej.