REKLAMA
W Rosji wszczęto dochodzenie po śmierci dziecka urodzonego przez tzw. „zastępczą matkę” (surogatkę) na zamówienie z zagranicy. Dziecko z z powodu zamknięcia granic związanych z epidemią koronawirusa, utknęło w Rosji i… zmarło.
Pięciomiesięczne już dziecko znaleziono martwe w mieszkaniu w Gatczynie, 25 kilometrów na południe od Sankt-Petersburga. Noworodek miał być przekazany parze z Chin.
Z powodu pandemii koronawirusa, zamówionego „towaru” nie mogli odebrać. Tymczasowa opiekunka traktowała noworodka jako źródło dodatkowego dorobienia sobie.
REKLAMA
Pokazuje to skutki procederu zamawiania sobie dzieci u surogatek, w krajach, które dopuszczają taki proceder.
W czasach pandemii tylko w samej Rosji około 30 dzieci urodzonych przez „matki zastępcze” zostało osieroconych. 22 noworodki znajdują się w sierocińcu w St. Petersburgu.
Źródło: Le Figaro/ AFP
REKLAMA